loader image

48. Fast foodowa kontrabanda – kto musi przemycać kurczaki z KFC ?

kurczak KFC jestesmyfajni

Wyobraźcie sobie kraj,

…gdzie zawsze świeci słońce…

…gdzie ludzie wiodą ciężkie życie, ale mimo wszystko są do niego optymistycznie nastawieni…

…gdzie nie ma KFC;

COOO ? Obudźcie mnie z tego koszmaru !!!!

Witaj w okrutnym świecie – gdzie człowiek nie może w spokoju najeść się pikantnego kurczaka!

Palestyńczycy zamieszkali w Strefie Gazy nie mogą tak jak my wsiąść w samochód (ew. na osła) i wyskoczyć na szybką  wycieczkę do kejefcu.

Na terytorium strefy mają dostępne takie atrakcje jak karabiny maszynowe, granaty czy naloty – ale nie mają czegoś tak niezbędnego do życia jak Kentucky Fried Chicken.

Jest jednak człowiek, nie bójmy się nazwać go bohaterem, który postanowił zmienić ten stan rzeczy.

Założyciel firmy Yamana – Khalil al-Ifranji postanowił dostarczyć swoim rodakom pikantne dobra z KFC. Ponieważ w całej Strefie Gazy nie ma ani jednej takiej restauracji, postanowił …. szmuglować kurczaka przez podziemne tunele prosto z sąsiedniego Egiptu. 

Dotychczas takimi tunelami szmuglowano jedynie pojemniki z bronią – teraz dzięki pomysłowemu Palestyńczykowi szmugluje się tamtędy również kubełki z udkami i skrzydełkami.

Gdy fast food nie jest do końca fast … 

Pół roku temu Khalil  pierwszy raz zakupił kubełek KFC i przeniósł go tunelami łączącymi Egipt i Strefę Gazy aby zjeść go w domu ze znajomymi.

Ludzie, którzy spróbowali specjałów pułkownika Sandersa zasypali go prośbami, aby następnym razem pikantnego kurczaka dostarczył również i dla nich.

Tak narodził się pomysł na biznes. 

Teraz, firma Yamana zamawia „na raz” około 30 zestawów, które specjalnie wynajęty w tym celu egipski taksówkarz odbiera w KFC położonym około 40 km. od granicy egipsko – palestyńskiej. 

przemytnik KFC jestesmyfajni

pracownik Yamana z cenną kontrabandą

Podczas gdy Egipcjanin zmierza do granicy z kubełkami, po palestyńskiej stronie czeka już drugi taryfiarz, który we wcześniej umówionym tunelu odbiera gorący (dosłownie i w przenośni) towar. 

Dostarcza on jedzenie do firmy Khalila, skąd dowożone jest przez kurierów na skuterach do klientów. 

W ten sposób, kubełek wart w Egipcie około 11 $ dociera po kilku godzinach (zimny) do szczęśliwego nabywcy, który wykłada na niego lekką ręką 35 dolców. 

Fast foodowa kontrabanda coraz bardziej popularna

W Palestynie, gdzie dociera Egipskie radio i telewizja „głód” fast foodu i innych zachodnich wynalazków jest duży. Bardzo duży. Nie ma w tym nic dziwnego – wystarczy przypomnieć sobie, co działo się na otwarciu pierwszego Mc Donalda w Polsce, w 1992 roku.

pierwszy mc donalds w polsce jestesmyfajni

otwarcie pierwszego maca – tłok jak na wyprzedaży karpia w realu

Palestyńczycy fast foody mogą oglądać w TV, słuchać o nich w radiu – ale ze względu na blokadę, która od 2007 nałożona jest na strefę Gazy nie mogą kupić ich w swoim kraju ani swobodnie pojechać po nie do Egiptu.

Dzięki temu firmy takie jak Yamana mogą się rozwijać – Khalil wykupił już nawet reklamę radiową.

A popyt ciągle rośnie.

Autor - jacekEs

6 października, 2013

Sprawdź też…

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d