loader image

75. O postanowieniach noworocznych raz jeszcze

postanowienia-noworoczne-tydzień-później

Macie już swoje postanowienia na 2014 ?

Ja tak – i mogę szczerze przyznać, że czekam na koniec 2013 jak na zamknięcie pewnego rozdziału. Jak zawsze na koniec roku dyskusja na remat postanowień jest mocno ożywiona, bardzo fajny artykuł znalazłem wczoraj w naTemat.pl .

Autorem jest Maciej Rajk, czyta się bardzo przyjemnie – tak więc postanowiłem przybliżyć wam kilka pomysłów Pana Macieja na to….

Jak dotrzymać postanowień noworocznych

Zbliża się nowy rok. Niektórzy z nas wyciągają właśnie kartki i długopisy, szykując listę noworocznych postanowień. Mniej kawy, mniej słodyczy, więcej ruchu,więcej oszczędzać… Rzucić palenie, schudnąć… Znamy to aż za dobrze.

Zaczynamy optymistycznie, a już gdzieś w połowie stycznia wszystko się sypie. Ciężko jest wdrożyć trwałą zmianę. Według danych uniwersytetu bristolskiego tylko 12% osób dotrzymuje noworocznych postanowień.

Sprawa silnego charakteru? Nie. Jest to raczej kwestia pewnych zasad wyznaczania celów. Jakich? A proszę bardzo…

1. Postanowienia noworoczne – Teraz, zaraz
Zacznij wdrażać swoje postanowienia natychmiast po ich spisaniu. Jeżeli stworzysz wspaniałą listę 29-tego i przez kolejne dwa dni poświęcisz się swoim przyjemnościom „ostatni raz!”, to szansa, że od 1-szego stycznia ruszysz z ich wdrażaniem jest żadna.
Wszyscy przecież „od jutra” nie pijemy, biegami, nie jemy słodyczy, jesteśmy milsi dla bliskich i bardziej skupieni na pracy, czyż nie?

2. Postanowienia noworoczne – Spokojnie, po kolei
Nie przesadź. Jak mówi polskie przysłowie „Papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie”. Na kartce… siłownia trzy razy w tygodniu, zero papierosów, zero kawy, zero alkoholu, zero czekolady, ciucho-zakupy w galerii handlowej „najwyżej raz w miesiącu”, maraton we wrześniu, język francuski, hiszpański i angielski… wygląda możliwie, ale w rzeczywistości nie jest.
Poświęć chwilę czasu i wyobraź sobie siebie, w tygodniu, w którym stosujesz się do noworocznych postanowień. Abstrakcja? Jeżeli tak, to poważnie ogranicz listę. Wybierz pięć, nawet trzy rzeczy, ale takie, które będą realne i których się będziesz trzymać.
Jak mówi Anthony Robbins, mocno przeceniamy co jesteśmy w stanie zrobić w rok, a mocno nie doceniamy tego co możemy dokonać w dekadę. Spokojnie. Na początek francuski dwa razy w tygodniu, bieganie w każdy weekend i czekolada tylko w niedzielę naprawdę wystarczy.

3. Postanowienia noworoczne – Realne!
Nawet jeśli wybierzesz tylko kilka celów, ale jeden jest absolutnie poza Twoim zasięgiem, reszta też prawdopodobnie się posypie. Lista postanowień noworocznych jest trochę jak balonik: mała dziurka rozwala całość. Wybierz parę rzeczy, które prawdopodobnie dasz radę zrobić. Gdy się uda, pewność siebie wzrośnie i wtedy możesz się porwać na poważniejsze sprawy.

4. Przeglądaj postanowienia regularnie
Z nowym rokiem jest jak z nowym zeszytem w podstawówce – zaczynasz niemal kaligrafując, podkreślasz tematy lekcji dwoma kolorami kredki… a już na trzeciej stronie wszystko jest po staremu.
Jeżeli robiłeś coś przez lata (zły nawyk), to niekoniecznie będzie łatwo to zmienić – za pierwszym podejściem. Zafunduj sobie taki „nowy zeszyt” co tydzień. Przynajmniej przez styczeń i luty, co weekend przepisuj te postanowienia na nowo i co by się wcześniej nie wydarzyło, zaczynaj od poniedziałku na nowo.

5. Mierzalne cele
Powiedzenie sobie: „Chcę schudnąć”, nie zadziała. Po prostu. Nasz mózg potrzebuje mierzalnych celów: „zrzucić 10 kilogramów do 30-tego maja”, to cel, „schudnąć” to marzenie.
Upewnijmy się, że wszystkie nasze postanowienia zmienimy w mierzalne cele, np.:
– przebiegać conajmniej 10 kilometrów tygodniowo
– oszczędzać 20% z każdej wypłaty
– ograniczyć kawę do dwóch filiżanek dziennie w styczniu i do jednej począwszy od lutego
Według naukowców zwiększa to szansę sukcesu u mężczyzn o 22%.  Musisz wyznaczyć swoje standardy.

postanowienie noworoczne smieszne jestesmyfajni

w nowym roku a- schudnąć / b- kupić większy koszyk ? 

 

6. Wsparcie!
Według badań wspomnianego wcześniej University of Bristol, kobiety odnosiły sukces 10% częściej informując koleżanki o swoich zamierzeniach. Kombinacja wsparcia i wstydu przed publiczną porażką, pomagała im trzymać się swoich postanowień. Czemu nie?
Polecam tylko wybranie kogoś, kto nas w tym popiera! Paląca koleżanka, nie jest raczej najlepszym pomysłem, jeżeli chcemy rzucić nikotynę…

Oryginalny tekst znajdziecie tutaj:
http://maciejrajk.natemat.pl/86859,postanowienia-noworoczne-jak-dotrzymac
Możecie też odwiedzić stronę autora
http://maciejrajk.eu/

———————

A ja mogę tylko podpisać się pod powyższym rękoma, nogami i wszystkimi innymi częściami ciała, którymi potrafię się podpisać (jest ich wiele;)).

Bawcie się dziś dobrze i widzimy się w przyszłym roku ! 

Autor - jacekEs

31 grudnia, 2013

Sprawdź też…

3 komentarze

  1. szyba

    Realnie – schudnąć, chciałabym dużo, ale chociaż kilka kg. A drugi, póki co ważniejszy dla mnie, to dobrze zdana matura. :)

    Odpowiedz
  2. szyba

    Super! To ja mam dwa cele :)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d