loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

38. Pół-Maraton

Dla tych, którzy tak jak ja zapisali się na Szczeciński Półmaraton Gryfa 2013 i tak jak ja ciężko się do niego przygotowują mam smutną wiadomość. Przez te 2 dni, które pozostały już raczej nie nadrobimy zaległości z całego życia ;) Tak więc dzisiejszy wpis będzie...

140. Wszyscy kochają LODY. Ale właściwie za co?

LATO JEST! ludzie wylegli na plaże, do parków albo też (najczęściej) dalej siedzą przed komputerem odświeżając bezwiednie facebooka, z tą różnicą, że teraz bardziej się pocą (zawsze to jakaś namiastka ruchu, co nie?). A jak lato to upał (no, może to nie jest akurat...

201. Kapuściana nowość prosto z Mc Donald's

Nie pamiętam już od jak dawna nie było na blogu nic o fast foodach tak w styczniu piszę na ten temat już drugi wpis. Ale jak mogło by być inaczej, skoro ostatnio Mc Donald's wprowadził do oferty kanapkę, której jeszcze NIGDY nie próbowałem? Spróbowanie jej nie było...

249. Czy on w końcu nadejdzie? Ależ jest, oto on! Listopadowy Szczeciński Kalendarz Biegowy

Cicha noc... święta zimna noc. Stoimy na dworcu PKP. Diodowy zegar wysoko na ścianie wyświetla godzinę. Godzina jak godzina, z tą różnicą, że cholernie wczesna jak na mój gust. Jest to pewnie jeden z powodów, dla których dookoła jest tak ciemno. Chociaż nie, poczekaj,...

47. Wielki, słony i ledwo zmieści Ci się w ustach … moja recenzja kanapki BOSS z KFC

Nie wiem dokładnie jak to nazwać, ale KFC ma w sobie coś takiego, że uwielbiam tam wracać.  Chociaż często pikantny kubełek Classic doprowadza do tego, że w nocy budzi mnie straszliwy skręt kiszek a rano czuje się jakbym właśnie wydalał kaktusa - a następnego dnia...