336. Nike Air Zoom Pegasus 35 – recenzja po 100 kilometrach
Mogło by się wydawać, że skoro w 2018 przebiegłem mniej kilometrów niż niektórzy jeżdżą codziennie do pracy, a w szafie mam tyle butów, że niedługo ich wartość przekroczy wartość mojego samochodu, to kolejna para obuwia jest mi lekko mówiąc zbędna.