Wiesz jaki jest największy problem z moją aktywnością na co dzień ?
Nie widać jej.
Nie chodzę na siłownię tak często, abym widział olśniewające efekty,
nie biegam tak hardkorowo, abym mógł startować w maratonach
(no może raz wystartowałem, ale to był półmaraton i to było dawno). Ale na co dzień mojej aktywności nie widać,
nawet jeśli właśnie pobiłem swój rekord w biegu na trzecie piętro
czy przebiegałem w pracy kilka kilometrów.
jest to strasznie demotywujące. Bo jeśli cośnie przynosi żadnych efektów, to po co to robić ?
Nie lepiej walnąć się na łózko z komputerem i chipsami i obejrzeć kolejny serial?
Albo strzelić browara ?
Hmm…
A gdyby swoją zwykłą dzienną aktywność można było policzyć ?
Co więcej – policzyć i podzielić się nią z innymi – na facebooku, twitterze i przez inne portale których nawet nie znam ?
Z takiego założenia wyszli ludzie w NIKE i stworzyli coś, co nazywa się Nike Fuel Band.
bransoletkę – opaskę na rękę która przelicza Twoją dzienną aktywność na punkty „FUEL” i zlicza przez cały dzień, aby sprawdzić, czy osiągnąłeś swój dzienny cel – GOAL.
Nie wiem i nie pamiętam, gdzie pierwszy raz to urządzenie wpadło mi w oczy ale jak tylko dowiedziałem się, że coś takiego istnieje – napaliłem się na to tak, że musiałem to mieć.
Wiem, że nie jest to coś potrzebne mi do życia ale bardzo bardzo bardzo chciałem to mieć
i w końcu MAM.
Mój własny Fuel Band właśnie do mnie dotarł.
Tak więc już niedługo oczekujcie relacji z używania tego urządzenia!
Stay Tuned :)
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback