loader image

9. Dieta Atkinsa – jedz dużo i spalaj tłuszcz

dr atkins chudnij jedząc dużo

obietnicy trzeba dotrzymać, więc dziś chciałbym napisać o diecie która:

  • pozwala dość szybko zrzucić dużą liczbę kg
  • spala tłuszcz
  • pozwala jeść sporo i w miarę smacznie
  • jest prosta w przygotowaniu.

Chodzi mi tu o tzw. dietę ATKINSA, która w swojej idei jest podobna również do diety Dukana, Kwaśniewskiego, i zwana jest często dietą niskowęglowodanową lub z angielska low carbs.

1) Idea diety Atkinsa

Nie wdając się w zbędne szczegóły: w 1972 dr. Robert Atkins opublikował książkę w której opisał zasady swojej diety, które można opisać w kilku słowach

Jedz tłuszcz aby spalać tłuszcz.

oraz

Węglowodany czynią Cię grubym

To zdanie najlepiej charakteryzuje tą dietę i powinno dać Ci od razu do myślenia: jeśli jedzenie dużej ilości mięs, jaj, serów  czy ryb napawa Cię obrzydzeniem, jeśli jesteś wegetarianinem lub masz jakieś inne zboczenia ;) – odpuść sobie dietę Atkinsa albo w końcu zastanów się czy wolisz schudnąć czy być grubym ale zadowolonym, że uratowałeś życie kilku kurczaków, krów czy świń. Dieta, choć od początku była dość kontrowersyjna szybko okazała się SKUTECZNA i dlatego książka, w której Atkins opisał jej założenia szybko stała się bestsellerem sprzedając się w dziesiątkach milionów egzemplarzy.

2) Trochę historii

Atkins, chociaż to z nim kojarzy się dietę niskowęglowodanową wcale nie był pierwszym, który wpadła na taki pomysł. Już w 19 wieku William Bating w swoich pracach opisywał dietę, która zakładała rezygnację z ziemniaków, chleba, piwa i cukru. Akurat w jego przypadku dieta ta miała pomagać radzić sobie z objawami cukrzycy (nie odkryto wówczas jeszcze insuliny).  Później temat podejmował m.in I.Stillman i bardziej znany w Polsce Jan Kwaśniewski (NIE, NIE MIELIŚCIE RACJI myśląc, że to dieta naszego byłego prezydenta!). Jednak to właśnie Atkins przebił się z ideą diety low carbs w szeroki świat.

3) Trochę teorii

Głównym założeniem diety Atkinsa jest stwierdzenie, że najpopularniejszym źródłem problemów z wagą jest nadmierna podaż węglowodanów (czytaj: żresz za dużo słodkiego!). 

grubaska je tort

to Ty, o 22 przy lodówce

Węglowodany, popularnie zwane cukrami stanowią dla naszego organizmu najszybsze i najprostsze źródło energii. To dlatego rano na śniadanie jemy płatki, a kiedy przysypiamy w pracy pijemy słodką kawę lub jemy batonika – organizm szybko dostaje zastrzyk energii i jesteśmy gotowi do działania. Jednak nasze ciało to nie samochód – wszystkiego nie spali. Nadmiar energii (kalorii) jest w ciele magazynowany – I STĄD WŁAŚNIE TA OPONA !  To przecież proste – nadmiar niestety zazwyczaj jest szkodliwy. Jeśli dostarczamy organizmowi więcej energii niż jej potrzebujemy, wszystko się odłoży, niestety nie w postaci mięśni, w cycki też nie pójdzie (chyba że w męskie cycki :P) – tylko spowoduje wzrost wielkości naszych pokładów tłuszczu.

Atkins odkrył, że jeśli ograniczymy spożywanie węglowodanów, a zamiast nich energię będziemy dostarczać sobie z tłuszczu i białka – to nawet jeśli zjemy „za dużo kalorii” to organizm nie tylko nie odłoży nadmiaru – dodatkowo zacznie spalać już zmagazynowany tłuszcz. Dzieje się tak, gdyż przy niskiej podaży węglowodanów w organizmie obniża się poziom insuliny (hormonu, który jest potrzebny do przyswajania cukrów i ogólnie sprzyja lepszemu wchłanianiu wszystkich składników pokarmowych) . Dochodzi wówczas do stanu tzw. KETOZY, kiedy to organizm, zamiast z cukrów zaczyna pozyskiwać energię z tłuszczy. (samo zagadnienie ketozy i związanej z nią kwasicy ketonowej jest na tyle zawiłe, że opisze je kiedy indziej). W tym stanie mniej jemy, szybciej stajemy się syci (choć nie zawsze, ja np. na low carbs odczuwam wieczny apetyt) a przede wszystkim – spalamy tłuszcz ze ZNIENAWIDZONYCH FAŁD.

fałdy tłuszczu gruby brzuch

już niedługo  się pożegnamy!

Ile więc węglowodanów można jeść stosując dietę Atkinsa ?

– na początku diety, gdy chcemy osiągnąć jak najszybszy spadek wagi – nie więcej niż 20 – 30 gram dziennie. Jest to dosć trudne (tyle węgli ma np. jedna gruszka, naleśnik na ich 2x tyle a wafelek typu Grzesiek bije ten wynik na głowę).

– później (gdy waga przestaje już tak szybko spadać) ilość węglowodanów można powoli zwiększać – 5 – 10 gramów dziennie (tyle ma np. połówka jabłka czy dwie łyżeczki cukru do herbaty czy kawy).

– ostatecznie – w fazie podtrzymania wagi – czyli wtedy gdy już nie chudniemy a nie chcemy, aby dopadł nas efekt jojo – spożywamy nie więcej jak 100 gram węglowodanów dziennie. Oznacza to mniej więcej tyle że przestajemy ograniczać sobie warzywa, owoce jemy z umiarem a na słodycze nadal patrzymy z wrogością – kawałek ciasta czy jeden wafelek to max na co możemy sobie pozwolić.

4) trochę praktyki czyli jak stosować dietę niskowęglowodanową?

Dieta Atkinsa w swojej „czystej” postaci zaleca spożywanie jak największej ilości tłustych pokarmów. Nic więc nie stoi na przeszkodzie aby gotowane na twardo jajka smarować majonezem a to wszystko zagryzać karkówką – oczywiście wszystko tak długo, póki nie dodamy do tego zestawy frytek lub słodkiego soku czy coca – coli.

Jednak z mojego doświadczenia wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby podczas diety jeść nieco mniej tłuste pokarmy (oczywiście nadal takie, które nie zawierają węglowodanów – wówczas deficyt kalorii w naszym organizmie będzie jeszcze większy a chudnięcie szybsze.

Co więc można jeść na diecie low carbs ?

mięso – w każdej postaci. Dozwolony jest kurczak, wieprzowina, wołowina, konina, tusze z królika i wszystko inne co kiedyś biegało po ziemi. również wędliny (może poza takimi przyrządzanymi w miodzie czy podobne)  czy kiełbasy można wcinać bez problemu, więc nie czujcie się źle wyjadając wieczorem z lodówki plastry szynki. Oczywiście ważne  jest, aby mięso jeść bez panierki – tak więc nie należy obtaczać go w bułce, smażyć w cieście itp – dozwolone są jedynie przyprawy, najlepiej jak najbardziej naturalne (z gotowymi fixami czy sosami trzeba uważać – mogą dostarczyć Ci dzienną porcje węglowodanów, której chciałeś uniknąć podczas jednego posiłku)

jajka –  nie są aż tak niezdrowe jak w dzieciństwie wmawiała wam mama – a dr. Atkins pozwala jeść je bez obaw – tak samo jak produkowany z nich majonez.

ryby – o ile nie jest to ryba po grecku (marchewka czy papryka zawierają mnóstwo węgli) a panierka nie będzie używana – można jeść śmiało. – nie zaszkodzi też np. ser żółty

– z warzyw – można jeść jedynie tzw. warzywa zielone – tj. sałatę, sałatę lodową, szpinak, seler naciowy, szparagi, paprykę zieloną (w żadnym wypadku nie czerwoną ani żółtą!). Niezłym pomysłem jest też rzodkiewka czy kapusta.  WARZYWA JEMY OCZYWIŚCIE Z DUŻYM UMIAREM – w przeciwieństwie do mięsa zawierają węglowodany – a tych chcemy przecież unikać, am I right ?

napoje – naturalnie czysta woda (także gazowana), herbata i kawa bez cukru. Wybierając inne napoje trzeba się kierować informacją na etykiecie – ale wbrew pozorom calkiem dobrym wyborem jest np. Cola zero i light, redbull light itp. Unikaj jednak soków light – mają jedynie obniżoną (a nie zerową) wartość węglowodanów, więc nie pomogą a tylko przeszkodzą w diecie.

ile cukru jest w napojach

sporo ? soki wcale nie są lepsze..

Czego należy bezwzględnie unikać na diecie niskowęglowodanowej ?

właściwie wszystkiego, czego nie opisałem powyżej ..

– że należy zapomnieć o słodyczach i cukrze chyba nie muszę wspominać ? Jeden batonik może całkowicie zaburzyć pierwszą fazę diety (tą, gdzie je się mniej, niż 30 g węglowodanów dziennie), powodując, że nic nie stracimy na wadze.

– owoce – podobno są zdrowe, ale zawierają mnóstwo węglowodanów! Na początku diety owoce omijamy z daleka, później również nie warto objadać się nimi bez umiaru. Mówi się, że lepiej zjeść owoc niż słodycze – i jest to prawda, jednak np. gruszka czy arbuz potrafią dostarczyć tyle samo cukru co kawałek ciasta. I wcale nie jest prawdą że cukier z owoców (fruktoza) nie jest w ogóle tuczący.

– warzywa: zakazane są ziemniaki, czerwona papryka, buraki, biała i czerwona fasola, kukurydza, groch, dynia, pomidory oraz pasternak (co to jest pasternak ?!?). W grupie „podwyższonego ryzyka – (można zjeść, ale rzadko i mało) są cebula, marchew, pieczarki czy kalarepa.  Z warzywami – nawet tymi, które opisałem jako dozwolone – trzeba postępować z umiarem. W końcu nawet nadmiar wody potrafi zaszkodzić (nie wierzycie ? zapytajcie tych, którzy byli na titanicu :)) – napoje – po części pisałem o tym już wyżej – unikamy słodzenia cukrem kawy i herbaty, zabronione są napoje słodzone i soki.

ile cukru w soku

w szklance soku jest ponad 12 g węglowodanów!

alkohol – pomyślałby kto, że jeśli nie można najeść się słodkiego, to może chociaż można wypić piwko lub drineczka? no fuckin way. Alkohol również zawiera dużo węglowodanów

5) jak stosować dietę Atkinsa będąc normalnym człowiekiem ?

Wszystko fajnie, ale przecież nie każdy z nas ma możliwość ścisłego przestrzegania zaleceń jakiejkolwiek diety. Zwykle życie weryfikuje nasze postanowienia po dniu dwóch – trochę się człowiek pomęczy w pracy / na studiach i po dwóch dniach już pożera fryteczki kierując się zasadą:

złota zasada każdej diety

Twoja typowa dieta

Jak więc wytrzymać ? – przygotuj się.

Kup sobie multiwitaminę, aby zniwelować braki witamin spowodowane odstawieniem owoców i warzyw.

Kup przyprawy do mięs (kupując patrz ile zawierają węglowodanów).

Pozbądź się z domu słodyczy i przekąsek typu popcorn i chipsy. Jeśli będą – na pewno Cię skuszą.

Kup słodzik oraz colę light (lub zero, to to samo) – może i smakują ochydnie ale pozwalają oszukać organizm iluzją słodkiego smaku;

i staraj się wytrzymać jak najdłużej.

Po pewnym czasie apetyt na słodycze przytłumi się a Ty będziesz mógł spokojnie spojrzeć jak inni wcinają ciasto (i tyją) sam nie dostając jednocześnie ślinotoku. Organizm przejdzie w stan ketozy a tłuszcz i kilogramy zaczną znikać.

6) Zalety diety Atkinsa

– największa zaleta : ta dieta daje efekty ! SZYBKO

– można jeść dużo, więc człowiek nie chodzi głodny

– prosta w stosowaniu. Nie trzeba wymyślać skomplikowanych posiłków, liczyć kalorii ani sprawdzać indeksów glikemicznych.

– wg naukowych badań korzystnie wpływa na serce i może zapobiegać nowotworom a także jest skuteczna w leczeniu epilepsji (ale ten temat rozwinę innym razem)

wspominałem już o szybkim spadku wagi :)?

7) Wady diety niskowęglowodanowej

– dla niektórych może być zbyt monotonna (mięso, mięso i jeszcze raz mięso …);

w ciągu pierwszych 7 – 14 dni można odczuwać duże zmęczenie (brak węglowodanów oznacza brak energii – przynajmniej dopóki proces ketozy nie rozkręci się na dobre);

– w krótkim czasie może powodować problemy z cerą (zwiększona podaż tłuszczu);

– niestety część spadku masy pochodzi z masy mięśniowej;

– początkowo, duża część spadku wagi pochodzi z wody, która jest w naszych organizmach a podczas diety jest w sporej części wydalana;

-wg. niektórych źródeł może mieć niekorzystny wpływ na wątrobę i serce – nie jest to jednak mocno potwierdzone;

– sądzi się, że dieta ta nie powoduje efektów na lata. Najczęściej jest tak jednak dlatego, iż po szybkim spadku wagi wiele osób wraca do starych nawyków żywieniowych – a wówczas, po pewnym czasie waga musi wrócić. 

Podsumowując:

Moim zdaniem, z własnych doświadczeń, doświadczeń osób, którym tę dietę poleciłem oraz milionów relacji z internetu – mogę śmiało powiedzieć że jest to jedna ze skuteczniejszych i prostszych diet, która daje szybkie i wyraźne efekty już po dwóch tygodniach stosowania.

Wymaga trochę silnej woli i poświęcenia, ale nie więcej niż w przypadku skomplikowanych diet, które wymagają od nas chodzenia jak Krzysztof Ibisz z walizeczką, w której jest pięć precyzyjnie skomponowanych posiłków.

W przypadku zdrowych osób nie prowadzi ona do większych uszczerbków na zdrowiu – a prawidłowo przeprowadzona może doprowadzić do ogólnych zmian w naszych nawykach żywieniowych i stylu życia – oczywiście do zmian na lepsze.

Mam nadzieję, że ten tekst pomógł rozwiać wam nieco wątpliwości na temat diety low carbs oraz korzyści z niej płynących  Już niedługo postaram się napisać więcej na temat moich doświadczeń z tą dietą oraz podać kilka przepisów i jadłospisów przydatnych podczas diety.

Podobało Ci się ? Sprawdź koniecznie:

Wszystko co złe … o diecie Atkinsa

Piszac ten tekst korzystałem:
z doświadczeń własnych;
ze świetnej strony http://www.dieta-atkinsa.info;
wikipedii
oraz ze strony ilecukru.pl
Przydatna była też tabela zawartości węglowodanów, znaleziona TUTAJ

Autor - jacekEs

13 marca, 2013

Sprawdź też…

116 komentarzy

  1. Anonim

    Stosuję dwa tygodnie i waga spadła o pół kilograma. Stosuję wszystkie zasady. Czy to jest normalny spadek wagi? Wg mnie – mały.

    Odpowiedz
  2. Anonim

    Mam małe pytanie. Czy można stosować cukier brzozowy?

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej ; jeśli zawiera węglowodany to nie.

      Odpowiedz
  3. Tomek

    U mnie przy diecie max 30g węgli + siłownia 3x w tygodniu w dwa miesiące 17kg :)

    Odpowiedz
    • jacekes

      to tylko potwierdza, że low carbs to najlepsze co może spotkać człowieka, który chce schudnąć :)

      Odpowiedz
    • Arletta

      Wow,jestem pod wrażeniem. Myślisz, że osiągnę to samo biegając 5 razy w tyg na biezni po 1 h+ twister i w.w dieta ?Pozdrawiam i gratuluje

      Odpowiedz
  4. Weronka

    Ja jestem na zbilansowanej diecie 1300 kcal, ponad miesiąc, schudłam 1,2 kg, masakra jakaś, za warzywami nie przepadam, myślę o tej diecie, martwię się trochę o bóle głowy i otępienie przez brak węgli, no i święta idą, nie da się nie jeść bo ludziska się poobrażają. Ale wtedy chyba wszystko trzeba zaczynać od początku. Hmm… napiszcie jak efekty ??? No i samopoczucie na początku, czytałam też na stronie że nie można pić kawy. A-ha, najmniej cukru ma majonez kielecki :)

    Odpowiedz
    • Anonim

      Możesz jeść wszystkie szynki jakie babcia zrobi, do tego mozesz wcinać jajka z majonezem i karkóweczke na obiad, smacznego :)

      Odpowiedz
    • Aga

      a co to jest dieta zbilansowana ponad kcl ? chyba jakiś chory wymysł własnej produkcji, dlatego są takie marne wyniki w redukcji. najpierw trzeba obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i od tego ewentualne odjąć pewną niewielką ilość kcal.

      Odpowiedz
  5. Wiktoria

    Bardzo fajny artykuł, wszystko trafione… Już od dłuższego czasu planowałam przetestować na sobie tą dietę (mam spora nadwage) Ale jednak mam kilka pytan. Po pierwsze .. co z kaloriami? Patrząc na założenia diety trudno jest zmieścić się w swoim zapotrzebowaniu, przynajmniej w moim przypadku . Po 2.. czy są jakieś limity co do białka ? Czy jakaś proporcja podobnie jak u Kwasniewskiego? Z tego co wiem to białko może zostać przekształcone w glukoze, stąd moje pytanie. I ostatnie.. czy rozkład węglowodanów ma znaczenie… mam na myśli zjedzenie 20 węglowodanów w jednym posilku albo rozłożenie na 5. :) Proszę o pomoc bo nurtują mnie te pytania :)

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej Wiktoria;

      Odpowiem bazując na własnym doświadczeniu.
      Na początek kalorie – dopóki ograniczałem węglowodany do minimum to w ogóle nie zwracałem uwagi na kalorie. Jadłem ile wlezie, byle bez węgli. Później już nieco bardziej się pilnowałem, ale nigdy nie liczyłem kalorii, po prostu się nie napychałem.
      Co do białka przekształcanego w glukozę – nigdy o tym nie słyszałem. Prędzej powiedziałbym, że bez picia odpowiednich ilości wody nadmiar białka szkodzi na nerki, ale białko na glukozę? pierwszo słyszę, to chyba jakiś mit :)
      A ilość węglowodanów na dzień – ja starałem się je nieco rozłożyć. W końcu organizm nie ma wbudowanego stopera i jeśli zjesz 20 g węgli o 23:50 i 20 gram 10 minut po północy to niby wszystko w porządku (w teorii) a tak na prawdę to właśnie przekroczyłaś dawkę :)

      Odpowiedz
    • Ulka

      Wiatm milo-:)))jestem zainteresowna dieta ,czy jest tu ktos z kim mozna wymieniac sie doswiadczeniami i przepisami i wogole aby sie wspierac wzajemnie?

      Odpowiedz
      • jacekes

        Zawsze możesz wymienić się doświadczeniami ze mną :) co będę mógł to postaram się pomóc.

        Odpowiedz
        • Ulka

          dzieki-:) zaczynam od poniedzialku.Zycze Ci milego weekendu-:)

          Odpowiedz
  6. Oliwia Zalewska

    Haha, cola light to najgorszy syf tak jak i słodzik. Gdyby ktoś tu miał świadomość i wiedzę na temat odżywiania to doskonale by to wiedział :) pozdrawiam

    Odpowiedz
      • popopo

        Dokładnie! śmieję się z ludzi którzy wybierają zwykłą colę myśląc ze robią dobrze :D

        Odpowiedz
        • jacekes

          Ja nie jestem specjalistą ani naukowcem, nie mam dostępu do sekretnych badań ani wiedzy kosmitów/ Ale czytam, że cukier jest totalnie zły, co jest udowodnione, natomiast szkodliwego działania aspartamu nikt jeszcze bezpośrednio nie udowodnił.
          A po drugie wiem, jakie zgagi miałem pijąc zwykłą colę a które po przerzuceniu się na colę bez cukrową zniknęły bezpowrotnie. Więc nikt mi nie wmówi, że słodycz tylko z cukru.

          Odpowiedz
  7. asiek80

    witam,przez wszystkie komentarze przewija sie temat,ze nie wolno jesc pieczywa-a co z tak modnym teraz chlebem proBody-czy mozna zjesc na sniadanie kromke,dwie tego chleba z majonezem i wedlina,albo z serem zoltym i ogorkiem?

    Odpowiedz
    • jacekes

      asiek80 – pierwszy raz słyszę, ale jutro jadę kupić i na pewno już niedługo o nim napiszę. Z tego co czytałem w internecie na szybko – kromka ma około 2,1 grama węgli (prawie 8 razy mniej, niż ktomka zwykłego, pszennego chleba) – to 1/15 dziennej dawki w fazie pierwszej. Pamiętaj, że (w dużym uproszczeniu) – nieważne co jesz, ważne, aby nie przekraczać 20 – 30 gram węgli. Więc myślę, że jedna kromka dziennie Cię nie zabije – pod warunkiem, że będziesz pilnować aby nie jeść węglowodanów z innych źródeł.

      Odpowiedz
  8. bunny

    A co z mlekiem i produktami mlecznymi? Uwielbiam masło, tłuste mleko i śmietany , jak wskazane to się na tą dietę zdecyduję.

    Odpowiedz
    • jacekes

      Bunny, śmietana, mleko, zawierają około 5 g węglowodanów na 100 gram produktu. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie aby je jeść, ale tak, aby nie przekroczyć tych 30 g węgli na dzień. Ja np. kiedy chciałem zjeśćcoś mlecznego, to kupowałem jogurt grecki / bałkański – zawiera on stosunkowo mało węgli (około 4 gram) a jestt sycący, tłusty ;) i po prostu smaczny.

      Odpowiedz
  9. kunia1987

    cześć :) a co po skończonej tej diecie? jeżeli ustalę, że nie grubnę po dostarczeniu przykłądowo 75 g węglowodanów dziennie. A moje obecne menu składa się z 6 bułek i dużej ilości owoców (3 sztuki dziennie: jakieś jabłko,kiwi,pomarańcza). Oczywiście na czas diety zapominam o tych moich obecnych sposobach żywieniowych i wcinam jajka, szynki i sery :) To po skończonej diecie nie można do tego nawyku wrócić? trzeba już do końca życia zmienić nawyki żywieniowe aby dostarczać tą wyliczoną maksymalną ilość węglowodanów dziennie? tak z ciekawości pytam :) z góry dziękuję za odpowiedź :)

    Odpowiedz
  10. Paulina :)

    Cześć
    :) Pisze do Was z dosyć nietypowa prośbą, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej na temat diety Atkinsa i jej wpływu na stan nawilżenia i natluszczenia skóry potrzebuje 25 Ochotniczek od 30 do 40 lat, które w ostatnim roku stosowały dietę do pomiarów nawilżenia i natluszczenia skory. Badania odbędą sie w Warszawie w Wyższej Szkoły Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia na Podwalu, samo badanie potrwa max 10 min, a za poświęcony czas bedą czekać na Was próbki kosmetyków oraz będziecie mogły skorzystać z konsultacji kosmetologicznej na temat Waszej skóry.
    Liczę na Waszą pomoc :))

    Odpowiedz
    • jacekes

      jest szansa aby zapoznać się z wynikami Twoich badań ?

      Odpowiedz
  11. TOMEKszczecin

    witajcie, wpadłem przez przypadek na ten artykuł i tak się nim zainteresowałem, że postanowiłem to od przyszłego miesiąca przetestować. A dlaczego? ponieważ cały czas jem tłusto ale dużo ważę pewnie przez to iż posiłki popijam colą i wszystkie wędliny posmarowane majonezem kładę na chleb :) a skoro mam jeść majonez, masło, jajka itp. to super. Bez chleba przeżyję ale majonezu już nie! Jestem dość skrupulatny w działaniach ale do tego potrzebna by mi była lista wszystkich produktów których mogę jeść do woli :) czy jest może taka opracowana ? pytam ponieważ mi trzeba jak dziecku wszystko przedstawić czarno na białym :)

    Odpowiedz
    • jacekes

      muszę coś takiego opracować, do czasu ratuj się tabelą zawartości węglowodanów taką jak ta : http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,2158384.html i po prostu jedz rzeczy, które węglowodanów mają mało albo wcale. Na szybko znalazłem też to : http://www.kulturystyka-online.pl/majonez-.shtml gdzie jest napisane, że 100 g majonezu to około 6 gram węglowodanów. Więc jeśli nie zjadasz słoika na raz – to nie musisz sobie odmawiać tej przyjemności :D

      Odpowiedz
      • TOMEKszczecin

        dzięki za pomoc. czyli reasumując jak pójdę na zakupy do biedronki to patrzeć na węglowodany i aby nie przekroczyć 20g dziennie. czyli jeżeli np. kupię 200 g wędzonego fileta (gdzie na 100 g/2g to węglowodany) to już mam 4g. następnie 100g sera żółtego i 100 g mielonki tyrolskiej kolejne 4g węgli to razem 8g. Następnie 100g pasztetu gdzie 3g to węglowodany razem 11 g. To wszystko przykryję zieloną sałatą i oliwkami ( pisze na słoiczku oliwek 0g węglowodanów) czyli razem około 12g węgolowodanów, zaleję to 100g majonezu razem 18g i idę spać :D i takie coś przez 14 dni? :P przed zwiększaniem o 5g węgli dziennie :)

        Odpowiedz
        • jacekes

          dokładnie.
          Na pewno będzie lepiej jeśli będzie Ci bardziej po drodze z białkiem – czyli z chudym mięsem, rybą, oliwkami, niż z tłuszczem – czyli pasztety, parówki, majonez to zapewne efekt będzie jeszcze lepszy, ale Twoja rozpiska jest wręcz modelowym przykładem na atkinsa.
          A jeśli takie jedzenie Ci smajuje, to nie dokładaj węgli po 14 dniach. Wytrzymaj tyle ile dasz radę i kilogramy będą leciały w dół.
          Tylko uzupełniaj witaminy i minerały – jakąś multiwitaminą (w tabletkach, nie słodką musującą mieszanką) i będzie OK

          Odpowiedz
    • TOMEKszczecin

      dzięki za rady, a ile tak mogę ciągnąć zanim zacznę dokładać po 5 g węgli dziennie? bo takie jedzenie mi smakuje i bez chleba wytrzymałbym spokojnie miesiąc, tylko musi być mięsko i majonez :P po 30 dniach normalnie stosuję zasadę zwiększającą 5 g węgli dziennie np. wprowadzając chleb do diety? bo kiedyś chciałbym zacząć go jeść

      Odpowiedz
  12. Anonim

    Ok, czytam to od dwoch dni i zastanawiam sie czy mozna liczyc na wsparcie? Jakies podpowiedzi odnosnie tego czy dobrze przygotowuje posilki diety Atkinsa. Np droga mailowa?

    Odpowiedz
  13. Bialykot

    Dopiero rozpoczęłam dietę atkinsona, jestem dopiero na 3 dniu i niestety już skosiłam się na dosłownie jeden gryz, ale jednak- ciastka. Niestety słodycze są moim uzależnieniem i przez ich brak już zdążyłam zrobić się nerwowa. Ale bardzo chce zrzucić 8 kg i jestem mocno zmotywowana (obecnie ważę 68 kg przy wzroście 176 cm).
    Czy np raz na dwa, trzy dni zjedzenie cukierka dla diabetyków może być dozwolone? mam wrażenie, ze najbardziej tęsknie za samym smakiem słodkim, a gdzieś czytałam, ze np słodzik można w małych ilościach stosować podczas tej diety…
    Dodam, ze również codziennie od 7 dni chodzę na siłownię na trening cardio połączony z siłowym i zażywam tez środki wspomagające trening(spalacze i białko)…

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej. Ten gryz ciastka dla diety Atkinsa zapewne nie zaszkodzi (możesz zjeść 30 g węglowodanów dziennie a ciastko w całości waży zapewne mniej) – ale pamiętaj – że jedno odstępstwo ciągnie za sobą kolejne i ani się obejrzysz – zamiast gryza ciastka zjesz całe. jeśli faktycznie do diety podchodzisz ambitnie, uzupełniasz ją siłownią i suplementacją to powinnaś osiągnąć sukces. Uważaj tylko – w białku (w suplemencie) też mogą być węglowodany – czytaj dokładnie skład …

      Odpowiedz
      • Bialykot

        Dziękuję za odpowiedź :)

        Odpowiedz
  14. Monika

    A i jeszcze jedno, super rzecz na podkręcenie metabolizmu, uwierzcie mi, byłam w ciężkim szoku:-) herbata pur-ehr plus cytryna plus pieprz cayenne tak z 1/4 łyżeczki:-) Mieszamy i pijemy. Działa:-)

    Odpowiedz
  15. Monika

    Po pierwsze brawo za styl wypowiedzi:-) w niektórych momentach się uśmiałam:-) Nie owijasz w bawełnę. Ja akurat dążę do wagi 54 kg przy 171 cm wzrostu i jest mi bardzo trudno zrzucić zbędny tłuszcz:-). Aktualnie jestem na dość restrykcyjnej diecie a mianowicie w skład mojego menu wchodzą tylko serek wiejski lekki, twaróg 0% tłuszczu, jajka, tuńczyk i kurczak z indykiem plus warzywa: pomidory i ogórki. No i na tym koniec. Aktualnie ważę 59 kg i próbuję schodzić jakoś z wagi. Nie jestem pewna czy wprowadzenie takiej ilości tłuszczu by mi pomogło przyspieszyć proces chudnięcia. Na razie pozostaję przy swoich wymysłach, które zaznaczam, działają i to dobrze. Głodna nie chodzę w żadnym wypadku, bo białko jakoś czarodziejskim sposobem sprawia, że człowiek jest dłużej syty:-) I nikt mnie nie przekona, że węglowodany są takie super i bez nich nie da się żyć. Oczywiście, że się da i to całkiem normalnie. Po prostu szukamy sobie wymówek, żeby nażreć się tego chleba i ziemniaków, bo i to tanie i łatwo dostępne.Czy są jakieś efekty uboczne? Na razie nie wiem, ale po jakimś czasie się dowiem, jak najdzie mnie chęć udać się do lekarza, a z tym u mnie ciężko. Jednak jestem świadoma, że i Dukan i Atkins no do najzdrowszych diet raczej nie należą, bo za bardzo zbilansowane to one nie są. Ciekawi mnie czy po ich zakończeniu nie będzie efektu jojo, jak zacznie się wprowadzać węglowodany, które no w pewnym stopniu są potrzebne. Według mnie najważniejsze to, żeby nie jeść tych przeklętych słodyczy i się dużo ruszać, odstawić fast food, przecież to ani smaczne ani zdrowe, kolejny ,,super” wynalazek od naszych największych sprzymierzeńców zza oceanu. I ludzie, ruch ruch i jeszcze raz ruch. Ja nie mówię o siłowni nawet, bo jako takich ćwiczeń fizycznych nienawidzę ale chodzić dużo, nie ładować tłustych tyłków w tramwaj tylko na piechotkę. Pogoda ładna to spacer wydaję się czystą przyjemnością:-). Trzymam kciuki za wszystkich odchudzających się jak zwykle na wiosnę:-)

    ps (Alkohol to niby wieczny wróg i się zgadzam, ale ja go nie ograniczyłam w żadnym wypadku i jakoś waga idzie w dół więc może nie jest z nim samym w sobie tak źle tylko z dodatkami do niego:-))

    Odpowiedz
    • jacekes

      Dzięki Monika!
      Taki właśnie miałem plan aby było w miarę lekko i przyjemnie a przy okazji przemycić trochę treści. Twoja dieta wydaje się być dosyć hardkorowa (nie mówię, że to źle, ale powiedz – nie jest nudna?) ale ciekawi mnie ten ogórek i pomidor. Po pierwsze pomidor zawiera sporo węgli (jak na warzywo) a po drugie czytałem wiele razy, że ogórek i pomidor działają na siebie tak, że jeden niweluje działanie drugiego. Aż muszę zgłębić temat :)

      Odpowiedz
      • Monika

        Masz rację, ogórka i pomidora to raczej się nie łączy bo ponoć nic z tego dobrego się nie wyciąga. Tak więc nie razem, ale osobno:-) Jest nudna i to jak, tylko dla wytrzymałych:-) osobiście nikomu nie polecam, chyba, że na własną odpowiedzialność, bo jak pisałam, zdrowa to ona na pewno nie jest. Czy pomidor zawiera dużo węglowodanów, pewnie tak, w końcu to warzywo, których wy ,,atkinowcy” unikacie:-) ale jeżeli się do tego nie przekracza 1000kcal dziennie to nie ma to już takiego znaczenia dużego:-) Ale ja jestem w szoku, że tak jak piszesz na tłuszczu można schudnąć. Dla mnie to jakiś matrix, no ale skoro dużo osób to potwierdza to znaczy, że działa. Wiadomo, że dietetycy będą się oburzać, bo tracą klientów i stąd ta nagonka. Hajs się musi zgadzać, a przez to, że ludzie rezygnują z ich usług to biznes im się nie kręci.

        Odpowiedz
  16. Ania M.

    Hej chciałabym się dowiedzieć ile może zrzucić w pierwszej fazie Atkinsa osoba z prawidłową wagą ciała (tj. nie mająca nadwagi). Po ciąży schudłam już 20 kg. W najgorszym momencie ważyłam 81 kg przy wzroście 165 cm. Karmienie, ćwiczenia i racjonalny sposób odżywiania pomogły mi zrzucić wagę do 65 kg. Później stosowałam dietę 1100 kcal i doszłam do 59,5 kg. Jednak nie wytrzymałam długo na tak niskokalorycznej diecie. Ciągle chodziłam głodna i sfrustrowana. Od 7 dni jestem na Atkinsie – dieta idealna dla mnie. Nie chodzę głodna, jem moje ulubione produkty – mięso, majonez, jajka:) Ale waga spadła zaledwie o 0,5 kg. Nie wiem czy coś robię nie tak, czy to już jest po prostu mój limit i więcej nie schudnę – chyba że nie przestanę jeść co nie wchodzi w grę. Wydaje mi się że jestem w ketozie – przede wszystkim dziwny zapach z ust – czytałam, że to jeden z objawów. Bardzo proszę o pomoc bo chciałabym dojść do moich upragnionych 55 kg i zlikwidować w dalszym ciągu obecną oponkę brzuszną:(

    Odpowiedz
    • jacekes

      Po pierwsze – gratulacje że już tyle zrzuciłaś! Co do niskiego spadku wagi – podobno im dłużej jest się na diecie tym słabsze efekty. Ale druga sprawa to to, że Atkins musi się rozpędzić – kilogramy zaczną uciekać dopiero po miesiącu niż po tygodniu…

      Odpowiedz
      • Ania M.

        Dzięki, sama sobie tego piwa nawarzyłam pozwalając sobie na wiele w czasie ciąży. Faktycznie pierwsze kilogramy gubiłam dość łatwo a im bliżej końca tym coraz trudniej. Martwiłam się trochę bo wszędzie się czyta o zaskakujących spadkach wagi na Atkinsie w pierwszych 2 tygodniach I fazy – 6-7 kg. Wiadomo, że przy prawidłowej masie ciała tego nie jest w stanie się osiągnąć – ale nastawiałam się na 2 – 3 kg w te dwa tygodnie. Obecnie jestem na 11 dniu ścisłej fazy 1 i dalej tylko -0,5 kg. Pocieszam się, że jem to co lubię, nie chodzę głodna, a waga przynajmniej nie rośnie:)

        Chciałabym się zapytać czy powinnam w takim razie przedłużyć tę I fazę, czy jednak powoli zwiększać ilość węgli. W planie chciałabym zrzucić tylko 5 kg jeszcze nie więcej. A i jeszcze jedno mi się nasuwa. Czy na rezultaty Atkinsa wpływa miesiączka. Właśnie jestem tuż przed okresem. Normalnie waga w tym czasie potrafi się wahać u mnie do 2kg in plus. Czy to może mieć wpływ na rezultaty?

        Odpowiedz
  17. Katarzyna Kubiak

    Chcialabym rozpocząć ta diete tylko boje się co do jednego od 17 lat mam epilepsje i nie wiem czy sobie nie zaszkodzę i jestem ciekawa czy można jakos sprecyzować jadłospis do poszczególnych faz …

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej Katarzyna.
      Prawdę mówiąc niewiele wiem na temat epilepsji, ale obiecuję się podszkolić ;) ale czytałem kiedyś, że dieta Atkinsa ma korzenie w dietach, które mają na celu leczenie epilepsji. Nie chcę Ci jednak doradzać czy powinnaś ją stosować. Osobiście uważam, że każda dieta stanowi dla organizmu swego rodzaju szok (wynikający ze zmiany) więc powinny je stosować osoby zdrowe.
      Szukając materiału aby Ci odpowiedzieć trafiłem na kilka artykułów – ten jest nawet dość ciekawy
      http://www.musculardevelopment.pl/spalanie-tluszczu/art,63,czy-suplementy-bialkowe-sabotuja-diete-ketogeniczna-kwiecien-2011.html
      Porozmawiam jeszcze z lakarzem i zobaczę, czy będę mógł udzielić Ci pełniejszej odpowiedzi.
      Co do jadłospisu – to pracuję nad tym :)

      Odpowiedz
      • Katarzyna Kubiak

        dziekuje slicznie za odpowiedz czas najwyższy wziasc sprawy w swoje rece …

        Odpowiedz
        • jacekes

          I tu masz całkowitą rację Kasia. Niestety, póki my nie weźmiemy spraw w swoje ręce – nikt ich nie weźmie za nas :/

          Odpowiedz
    • Anonim

      Pani Kasiu, prosze poczytac o diecie Ketogenicznej.

      Odpowiedz
  18. Incisivi

    Polecam publikację na temat diet wysokobiałkowych/niskowęglowodanowych. Autor przejrzał badania na ten temat i poprostu nie ma dowodów na to, że dieta low carb niszczy nerki albo wywołuje kwasicę. Co do nerek, to najzabawniejsze jest to, że właśnie ciała ketonowe są paliwem preferowanym przez komórki kory nerek, nawet przy diecie wysokowęglowodanowej. Innym narządem preferującym ciała ketonowe jest serce. Co do kwasicy, to wygląda to w ten sposób, że u zdrowych ludzi na low carbie nie dochodzi do takiego stanu chorobowego, ponieważ wytworzone ciała ketonowe stają się głównym paliwem organizmu i są zużywane, więc nie gromadzą się w ilościach, które wywołałyby kwasicę. Taki stan chorobowy występuje u cukrzyków. Cukrzyca nabyta wywołana jest m. in. przez nadmiar węglowodanów w diecie (głównie złych węglowodanów). Można więc stwierdzić, że pośrednią przyczyną kwasicy jest przesadzanie właśnie z węglowodanami a nie z tłuszczami czy białkami.

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2129142/

    Odpowiedz
    • jacekes

      AMEN ;) faktem jest, że jeśli zwiększa się ilość ciał ketonowych należy również więcej pić. Niektórzy tego nie rozumieją – i stąd problemy.

      Odpowiedz
  19. Anonim

    ja, stosuję Atkinsa już od 5 dni i waga w pierwszym dniu zeszła 0,80 dkg, i nagle stanęła. Trzymam się weglowodanów max 20 nawet mniej, jadłospis idealny wg zaleceń, kalorie max 1000-1500, białka nie przeważają nad tłuszczami. Co ja robię zle? Może już więcej organizm nie pozwala mi się odchudzić, uodpornił się czy jak? doradźcie coś??? mam 57,2 kg i 34 lata

    Odpowiedz
    • jacekes

      a ile czasu już trzymasz dietę ? Te 20 g węglowodanów to licząc wszystko co jesz, czy nie liczysz owoców i warzyw ?

      Odpowiedz
  20. An.

    Ja stosowałam kiedyś dietę dukana.Z wagi 67 kg szybko wróciłam do swojej wagi 53 kg w 2 msc!! Niestety nie dokończyłam i kilogramy wróciły w błyskawicznym tempie z nawiązką… Od miesiąca stosuje dietę podobną do diety Dukana i Atkinsa.Nie jem węglowodanów, więc zero słodyczy, owoców,ziemniaków,makaronu,ryżu itd Za to jem dużo warzyw, sałatek, pije conajmniej 1 sok jednodniowy warzywny i pije 2 litry wody niegazowanej dziennie, do tego herbate zieloną i czerwoną, kawe (słodzoną 1 tabletką słodziku) Jem dużo ryb, mięsa (pieczone,bez panierki w ziołach), wędlin, otręby (3 łyżki dziennie) jajka (głownie przepiórcze) sery twarogowe, jegurty naturalne, jogurty owocowe light, od czasu do czasu cole light lub orbit bez cukru. Raz w tygodniu pozwolę sobie na kieliszek czerwonego wytrawnego wina, używam oliwy z oliwek, oleju z pestek dyni czy z pestek winogron.Sosy robię na bazie jogurtów lub serka homogenizowanego. Jestem na diecie 32 dzień a moja waga spadła -8 kg, Jeszcze chcę schudnąc 4 kg a potem zmiana nawyków żywieniowych do końca życia.Jak pieczywo to ciemne, jak makaron to pełnoziarnisty, jak słodycze to tylko owoce, owoce suszone, orzechy, czekolada gorzka z orzechami, sezamki.Raz na zawsze kończe zaśmiecać swój żołądek żelkami, mcdonaldem czy innymi chemicznymi świństwami! Nie tylko schudłam, czuję sie zdrowo, poprawiła mi się cera, włosy i paznokcie.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  21. szyba

    Trzymam się – a do studniówki 6 dni. :)

    Odpowiedz
  22. szyba

    Masz rację, dowiedziałam się, że jest o bardziej dieta w stylu south beach, jednak bardziej ograniczam węgle, niż jest to na niej wskazane. Ja też póki co tak robię, ale zastanawiam się, czy nie powinnam powoli zacząć wprowadzać małej ilości węglowodanów, ponieważ myślę, że nawet mimo braku obżarstwa można mieć efekt jojo, gdy się zacznie jeść normalnie chleb itd. Tego się boję. Tylko ten cholerny głód… Nie jestem w stanie wytrzymać przez niego :/ Albo rzucam się na jedzenie. A bez węgli jest cudownie – nie chodzę głodna i nie mam napadów łaknienia. Póki co, trzymam się bez – chociaż do studniówki, która jest za 2 tygodnie :D Później postaram się lekko wprowadzać, ale boję się efektów. :/

    Odpowiedz
    • jacekes

      masz przynajmniej dobrą motywację :) wytrzymaj do studniówki i potem pogadamy :)

      Odpowiedz
  23. Anonim

    Jestem wegetarianką! Wprowadzam mniejsze ograniczenia w jedzeniu warzyw – w tym zdaniu miałam na myśli, iż częściej pozwalam sobie np. na pieczarki czy pomidory, a te są w grupie 'lepiej jeść bardzo rzadko’. Nimi zastępuję mięso. Mam nadzieję, że teraz zrozumiale wszystko napisałam. :)
    Przy okazji, mam pytanie. Po dwóch, najbardziej rygorystycznych tygodniach, powinno się wprowadzać troszkę więcej węgli. A gdybym tego nie robiła, tylko trzymała cały czas dietę taką, jak na początku, stałoby się coś? Miałabym efekt jojo, prawda? Niestety, gdy wprowadziłam nawet małą ilość, momentalnie w ciągu dnia byłam dużo bardziej głodna, niż na początku diety :/ Moja mama stosowała tę dietę i Jej odczucia były identyczne. Jak sobie z tym radzisz? :)

    Odpowiedz
    • jacekes

      Zastanawiam się, czy bez mięsa low carbs jest w ogóle możliwe … Co do Twojego pytania – to ja właśnie tak stosowałem tą dietę – czyli jechałem ile dałem radę bez węgli. Nie zaczynałem ich wprowadzać po dwóch tygodniach – po prostu nie jadłem ich ile mogłem. Przeszkodziły mi dopiero święta (wiadomo jak to jest w Wigilię i 2 dni świąt:)).
      Za drugim razem po około 3 tygodniach zjadłem wieśmaca, potem jakieś ciasto. I przypłaciłem to biegunką – tak jakby organizm nie mógł przyswoić tych węglowodanów.
      Co do efektu jojo – mi faktycznie waga skoczyła, ale uważam, że to nie efekt jojo, tylko efekt, że wróciłem do hamburgerów, coli, słodyczy i chipsów:( A głód po węglowodanach to niestety normalne :(

      Odpowiedz
  24. Anonim

    Troszkę stary artykuł, ale może się wypowiem.
    Ja stosuję coś podobnego do tej diety, jednak nie w czystej postaci – jestem jedną z tych 'debilnych wegetarianek’. :D Wprowadzam też mniejsze ograniczenie w jedzeniu warzyw, piję mleko. Poza tym stosuję się do reguł tej diety. Wydaje mi się, że dobrze robię, bo czymś to mięso muszę zastąpić. Mam do zrzucenia sporo kg, jednak w pierwsze 2 tygodnie spadło mi ich już 5! Myślę, że to bardzo dobry wynik, zadowolona byłabym nawet z mniejszego tempa. :) Nie znam się na efektach ubocznych, mam nadzieję, że nic mi nie będzie. Ja byłam bardzo głodna przez pierwsze 2 dni. Teraz – bajka. Nie dość, że nie jestem głodna, bo regularnie jem posiłki, to jeszcze nie mam ochoty na moje, niestety ukochane, słodycze. Obym wytrwała jak najdłużej. Pozdrawiam wszystkich walczących z kilogramami :)

    Odpowiedz
    • jacekes

      nie rozumiem – to jesteś wegetarianką, czy nie :)? bo raz piszesz, że musisz czymś zastąpić mięso a raz, że wprowadzasz ograniczenia w jedzeniu warzyw .. nie nadążam :)

      Odpowiedz
  25. Anonim

    Hej – tu weteran wszystkich diet ;-). Na każdej diecie, jeśli jest się konsekwentnym do jej zasad chudniemy. Tylko, że na jednych jest łatwiej wytrzymać a na innych poddajemy się po 2 dniach. Jeśli o mnie chodzi Atkins jest dla mnie. Stosowałam ją wiele lat temu. Nie miałam tak powalających efektów jak wielu opisuje, ale waga schodziła a ja nie byłam głodna. Z pokorą wracam do niej raz jeszcze ;-). Zastanawiam się nad tymi efektami- czy dlatego, że często się odchudzam (i ciągle wracam do swojej pierwotnej wagi) – organizm się uodpornił na chudnięcie, czy popełniam błędy przy jej stosowaniu. Bardzo mocno ograniczam cukry we wszelkiej postaci ale nie ograniczam jedzenia ilościowego – jem tyle na ile mam ochotę (nie do przesady oczywiście)- czy to jest błędem? Faza pierwsza prawie w ogóle nie dostarcza błonnika, – czy wskazane jest branie kapsułek z błonnikiem? Czy twaróg pełno tłusty też jest niewskazany?

    Odpowiedz
    • jacekes

      Ja też zauważyłem, że każda kolejna dieta jest mniej skuteczna. Nie wiem dlaczego tak jest, może organizm się uodparnia ?
      Co do twarogu – zajrzałem do http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,2158384.html tabeli zawartości węglowodanów i wychodzi, że ma on około 7 g węglowodanów na 100 g produktu – niby niewiele, ale w opakowaniu 250 gram już trochę się ich nazbiera. Więc na ścisłej diecie bez węglowodanów na pewno go nie polecam, a jeśli po prostu starasz się ograniczyć węgle – to na pewno odrobina nie zaszkodzi.
      Co do tabletek z błonnikiem, to testowałem i te tabletki i m.in Colon C (mam zresztą plan niedługo o tym specyfiku napisać) – uważam, że dopóki nie cierpisz z powodu zaparć to nie ma potrzeby wyrzucać na nie kasy – zresztą, błonnik to też węglowodany.

      Odpowiedz
  26. ania

    Witam! dziesięć miesięcy temu urodziłam mojego synka. Niestety została mi po nim pamiątka w postaci wagi 76 kg do wzrostu 178 cm (beee!!!!) Przed ciążą ważyłam 63 kg. Postanowiłam zastosować dietę Kopenhaską inaczej zwaną ostatniej szansy była to dla mnie katorga mimo że trwa jedynie 13 dni. Obiecują na niej utratę wagi od 7 do 14 kg.Ja schudłam 5 kg ( za mało :( ). Następna w kolejce była dieta 2:5. Dwa dni pościsz jesz tylko 500 kcal a w pozostałe dni odżywiasz się normalnie. Efekt mizerny! Przez miesiąc -1 kg porażka!!! Dziś przypomniałam sobie o diecie Atkinsa!!!!!!! Znam ją z autopsji. Stosowałam ją 8 lat temu, efektem tego była waga o 14 kg mniej w 2 miesiące!!! Czułam się na niej świetnie i co najważniejsze mogłam żreć do woli. Świętymi przykazaniami było dla mnie „0” ziemniaków, chleba, makaronu i ryżu! O słodyczach nie wspominam bo to jest chyba oczywiste. W piątki zawsze z mężem siadaliśmy przed telewizorem i piliśmy drineczka (czasem więcej) było to moje odstępstwo od diety :) Chciałam dziś odświeżyć sobie zasady tej diety i natrafiłam na ten artykuł i do niego komentarze. Postanowiłam sama napisać moje dietowe przygody. Kochani jeżeli chcecie schudnąć nie błądźcie po macoszemu jak ja, uczcie się na czyiś błędach i bierzcie się od razu za dietę Atkinsa. Człowiek jest mądry po szkodzie! Przez ten czas który straciłam na pseudo diety mogłam go poświecić na Atkinsa i byłabym już na 100% przy wadze z przed ciąży!!! Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia!!!

    Odpowiedz
    • jacekes

      piękne ! to właśnie jest moc Atkinsa – wykorzystam Twój komentarz już niedługo ! dziękuję :)

      Odpowiedz
  27. Edyta

    Czesc . Mam pytanie odniosnie epilesji o ktorej wspomniales na poczatku ?

    Odpowiedz
    • jacekes

      co chcesz wiedzieć? postaram się odpowiedzieć:)

      Odpowiedz
  28. Anonim

    Hej ,mam zamiar zaczać dietę low carbs .Może jakieś przykładowe menu…:-)

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej.
      Myślałem o tych menu, kiedyś muszę coś takiego wrzucić. Na początek po prostu trzymaj się tabeli węglowodanów i nie będzie źle …

      Odpowiedz
  29. Anonim

    ….a co z nabiałem?

    Odpowiedz
    • jacekes

      Odpada ser biały, mleko, reszta jest ok :)

      Odpowiedz
  30. kaska380

    No nie mierzę się, ale spodnie już mam za duże i chodzę w mniejszych:)
    I przede wszystkim sylwetka mi się zmieniła. Dla mnie bardzo ważne jest to, że tracę kilogramy z brzucha, bo z nim mam niestety problem:)
    Wszyscy dookoła mi mówią, że schudłam, choć nie wiedzieli, że jestem na diecie;)

    Odpowiedz
    • jacekes

      no i super :) a najlepsze jest to, że nie trzeba chodzić głodnym :)

      Odpowiedz
  31. kaska380

    Ja jestem na Atkinsie od 1 października. Efekty może nie są oszałamiające, bo -7kg, ale raz na tydzien/dwa robię dzień odstepstwa od diety.
    Ja ją uwielbiam, świetnie się czuję, nie mam ochoty na słodycze(a mogłam je jeść bez opamietania).
    Czuję się bardzo dobrze i wiem, że wytrwam na niej co najmniej rok, bo do zgubienia mam jeszcze duuużo kg.
    Dla tych, którzy nie chcą chodzić głodni, chcą widzieć efekty i czuć się super-polecam!

    Odpowiedz
    • jacekes

      – 7 kg w nieco ponad miesiąc to nie są super efekty ? chyba żartujesz :) gratuluję.
      A jak obwód w talii i ogólnie wygląd ? widzisz już poprawę ?

      Odpowiedz
  32. Anonim

    Zdecydowałam się na udzielenie kom. bo, choć z wykształcenia nie jestem medykiem a technologiem żywienia, poprzez swój głos chciałabym uspokoić tych, którzy obawiają się o skutki zdrowotne. Z całą pewnością dobrze zbilansowana dieta jest najlepsza dla naszego organizmu. Jeśli ktoś w okresie pięciu lat przytył np. 3 kilogramy i obawia się, że ma tendencje do tycia to wystarczy wprowadzić niewielkie zmiany, które w ciągu kilku miesięcy lub dłużej odwrócą jego skutki. i wróci do poprzedniego stanu.
    Sprawa wygląda zupełnie inaczej jeśli ktoś, kto ma zaburzony proces metaboliczny i w krótkim czasie np 3 miesięcy jest w stanie przytyć 10-12kg (wiem, że dla większości wydaje się to nieprawdopodobne lub kojarzy z ogromnym obżarstwem- ale wcale tak nie musi być), to sprawa wygląda zupełnie inaczej. W takich okolicznościach problem jest bardziej medyczny – niestety nie ma jeszcze odpowiedniej diagnozy i odpowiednich metod przeciwdziałania poza dietami. Dla tych, którzy mają sporą nadwagę muszą myśleć o dietach, które stają się stylem życia, a powyżej opisana dieta spełnia te warunki, daje obszar urozmaicania jej i nie zmusza do ograniczania życie towarzyskiego (czytaj bo nie będzie mi wolno zjeść). Ja traktuję tę dietę
    – jej pierwszy etap gdzie faktycznie zdecydowanie ogranicza się ilość warzyw i zdecydowanie owoce- jak leczenie, kiedy mamy jakieś zapalenie i aplikujemy antybiotyki, to powszechnie traktujemy to jak „choroba, tak trzeba” – nie zastanawiamy się jakie spustoszenie robi ta chemia w naszym organizmie. Otyłość to też choroba – a nie leczona niszczy nasz organizm. Jeśli nie musisz jej stosować plus dla ciebie, jednak dla wielu z nas to świetne rozwiązanie. Wracając do obaw przed skutkami ubocznymi, chciałabym opisać przypadek sąsiada z przed ponad 20lat, który był dość otyły (ale nie powalająco) za to miał sporo ponad 300 jednostek cholesterolu, trafił do kliniki Kwaśniewskiego, który kazał mu jeść jajka, masło itp. Zaznaczam, że było to ok25lat temu, gdzie nie było internetu i tylu diet. Ten człowiek zaufał lekarzowi, w krótkim czasie sporo schudł (tylko jako efekt uboczny, bo nie to było celem) i zredukował swój cholesterol. Widząc efekty, moja mama, u której właśnie zdiagnozowano cukrzycę, postanowiła wprowadzić dietę wysoko-tłuszczową. Efekty były podobne spadek cukru we krwi i spory ubytek wagi. Osobiście nie boję się jej stosować.

    Odpowiedz
    • jacekes

      mądre słowa – dzięki Ci za to. To jest właśnie ta magia – niby organizm powinien obrosnąć w tłuszcz a cholesterol wystrzelić pod niebo – ale JEST DOKŁADNIE ODWROTNIE !

      Odpowiedz
  33. Ala

    Stosuje ta diete 2-tygodnie i jest bez efektu co robie zle?

    Odpowiedz
    • jacekes

      hej.
      Napisz czy jesz w ogóle jakieś produkty z węglowodanami ? pieczywo, warzywa, owoce, słodycze ?
      Pozwalasz sobie na jakieś małe odstępstwa ?
      Napisz tutaj albo na mail a postaram Ci się pomóc :)

      Odpowiedz
  34. xxxxx

    dukan to dieta proteinowa.

    Odpowiedz
  35. Rysiu

    „Kup słodzik oraz colę light ” … ja pie… , po przeczytaniu tego idiotyzmu promującego faszerowaniem się rakotwórczym aspartamem już dalej tych porad nie czytałem. Zostaję przy swojej typowej diecie tzn. wszystko po trochu byleby nie całkowicie przetworzona i schemizowana żywność z marketów.
    A w ogóle to im mniej zjesz, będziesz zdrowszy ;-) a najlepiej przejść na inedię.

    Odpowiedz
    • jacekes

      rakotwórczy aspartam – wiesz, że tak na prawdę to nigdy nie zostało udowodnione ?
      Można mówić, że w USA Monsanto smarowało pieniędzmi i dlatego ten słodzik zdobył tam rynek. Może i z tego samego powodu w USA była (nadal jest? nie wiem) zabroniona stewia.
      Ale wiem, że w 2002 na zlecenie UE przeprowadzono badania, które nie potwierdziły żadnego z zarzutów, jakie stawia się przed aspartamem.

      Co do Twojej „Typowej diety” – wg mnie jest idealna. Idealna, aby przy odrobinie ruchu zachować swoją figurę, ale nie aby w dwa miesiące zgubić 10, 15 czy 20 kg. A na to pozwoli Ci low carbs.

      Odpowiedz
    • grubaska której nikt nie lubi

      Tak jakby słodzik to był zawsze aspartam… Zainteresowanego informuję, że słodzik to również suklaroza czy stewia – w pełni naturalny słodzik które to zresztą dr atkins polecał… Co do coli która słodzona jest aspartamem to przecież nikt nie każe ci jej pić! Skoro prowadzisz zdrowy tryb życia i nie jadasz / nie pijesz chemii ( z całą pewnością nie używasz tez leków które aspartamem są szprycowane) to dziwie się ze w ogóle czytasz porady na temat diety atkinsa bo zapewne Twój Zdrowy tryb życia Przynosi Efekty co?

      Odpowiedz
  36. iza

    żadnych skutków ubocznych na zdrowiu nie czułam ;) i także jak ktoś pytał to ją polecałam. Pozdrawiam Iza

    Odpowiedz
    • jacekes

      czasami wydaje mi się, że negatywne efekty low carbs to takie yeti – każdy słyszał o kimś, kto te negatywne efekty miał, ale nikt sam ich nie doświadczył.

      Odpowiedz
  37. iza

    ja jakieś 4 lata temu stosowałam a raczej starałam sie stosować diete nisko weglowodanową i na prawdę polecam ją. W ciągu 4 mies schudłam 25 kg i do tej pory waga jest +/-3kg, ale nie trzymałam się rygorystycznie, w tygodniu starałam się zjeść 20 max 25 ,unikałam pieczywa, zeimniaków, owoców i wsyzstkiego o czym piszesz . jednak kiedy mialam ochote na chleb to kroiłam na krajalnicy prawie przeźroczysta kromke i sobie wyliczałam mniej wiecej ile to wegli, tak samo z innymi „zakazanymi” rzeczami. A w niedzielę robiłam sobie „dzień wolny” od diety. Jadłam normaly obiad choć w mniejszej ilości i na deser do kawy cos słodkiego. Owszem przychodziły czasem słabsze momenty ze np. kupiłam paczkę delicji i zjadłam ja na raz :)))

    teraz od poniedzialku znów mam zamiar troche podietowac bo jeszcze z 10kg postanowiłam zrzucić.

    Odpowiedz
    • jacekes

      i właśnie dlatego ja zawsze będę polecał tą dietę – jest po prostu MAKSYMALNIE EFEKTYWNA.
      Nie chodzisz głodny a chudniesz.
      A powiedz, czy czułaś / albo czujesz jakieś zdrowotne powikłania związane ze stosowaniem diety ?

      Odpowiedz
  38. kasia

    „-wg. niektórych źródeł -dieta-może mieć niekorzystny wpływ na wątrobę i serce – nie jest to jednak mocno potwierdzone” – co to znaczy że nie jest mocno potwierdzone? albo informacja jest potwierdzona, albo nie, nie ma tu stopniowania potwierdzenia prawdziwości jakiejś tezy…
    ciekawe dlaczego autor nie wspomniał o najgroźniejszym skutku ubocznym diety bezcukrowej jakim jest ROZLEGŁE ZNISZCZENIE NEREK, przez nadmiar wyprodukowanych przy kwasicy, wspomnianych powyżej ketonów…
    ludzie nie dajcie się nabrac na kolejna DIETE CUD!!!
    co sezon to inna moda… teraz dieta atkinsa nazywana jest dieta dukana, kolejne pokolenia dają się nabrać na super efekty bez wysiłku. odstawienie jakichkolwiek składników odżywczych może nastąpic w przypadku ludzi chorych za wskazaniem lekarza (!)
    zdrowi ludzie powinni odżywiać sie racjonalnie! Zbilansowana zdrowa dieta polega na dostarczaniu do organizmu WSZYSTKICH niezbędnych składników odżywczych w ROZSĄDNYCH porcjach. zatem nie należy opychać się wysoko zmodyfikowanymi cukrami prostymi (batony, cukierki, ciasta itp…), bo i owszem, będziemy mieć przysłowiową oponkę (i otłuszczone narządy wewnętrzne), ale nie należy odstawiać zupelnie węglowodanow zlozonych (zdrowych-o niskim indeksie glikemicznym)). sa one jedynym pozywieniem dla mozgu i miesni….
    równiez spożywanie zbyt dużych ilości tłuszczów oraz mięsa nie jest wskazane. efekty diety przesyconej tłuszczami zwierzęcymi widać po ilości ludzi ze schorzeniami naczyniowymi/zmianami miażdżycowymi/zawałowców w Polsce, bo jak wiadomo, tradycyjna polska kuchnia w tłuste mięsa obfituje. jednak optymalne ilosci tluszczow nienasyconych jest jak najbardziej wskazane (ze slynnymi kwasami omega 3 i 6 na czele)..
    a za namawianie do celowego odstawienia z codziennego menu warzyw i owoców powinien być kryminał! warzywa i owoce sa źródłem niezbędnych organizmowi ludzkiemu witamin i minerałów, których organizm nie potrafi sam wyprodukowac i których nie da się zastąpić niczym innym. nadmiar witamin dostarczanych ta drogą zwyczajnie wydalamy z potem/moczem. i to w przeciwieństwie do nadmiernej ilości witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K), od których nadmiaru może dochodzić do różnych schorzeń.
    Jeśli chce sie mieć zdrowo wygladajaca, ladna, proporcjonalna sylwetkę, nie mieć nadwagi, cieszyć się długie lata dobrym zdrowiem i przede wszystkim uniknąć efektu jojo kolejnej chwilowej diety cud nalezy racjonalnie sie odzywiac, wprowadzac urozmaicenia, a przede wszystkim DUŻO SIĘ RUSZAĆ. proces zdrowego chudniecia przebiega dlugo, ale i dlugo sie utrzymuje. a kazda chwilowa mode można odlozyc na półkę dla naiwnych, którzy wierzą, że osiągna spektakularne efekty w krótkim czasie przy zerowym nakladzie sil.
    pozdrawiam

    Odpowiedz
    • jacekes

      Hej Kasia :)
      Co do tego „mocnego potwierdzenia” to masz racje – to nie brzmi. poprawię w najbliższym czasie :)
      co do Twoich uwag – musisz wiedzieć, że pisząc o diecie low carbs czy Atkinsa nie bazuje na opiniach innych ludzi tylko na własnym doświadczeniu i obserwacjach.
      Faktycznie, w Internecie można spotkać full komentarzy o tym jak Atkins zniszczył nerki , wątrobę lub serce czyjejś koleżanki, kolegi cioci czy wujka.
      Ja jednak zanim zastosowałem tą dietę przeszukałem mnóstwo stron, for, przeczytałem tysiące komentarzy i opowieści.
      I jakoś zawsze o problemach ze zdrowiem wszędzie pisano, że „koleżanka koleżanki to dopiero miała kłopoty” albo że „kolega po atkinsie wylądował w szpitalu”. Na palcach jednej ręki pracownika tartaku można policzyć rzeczowe komentarze i opowiadania ludzi, którzy faktycznie mają te problemy ze SWOIM zdrowiem. Natomiast sporo jest opowieści osób, które low carbs stosują, stosowały i są zadowolone. Wśród mojej rodziny, kilkorga znajomych i u mnie samego nie wystąpiły żadne powikłania – ja nawet po wszystkim gruntownie się przebadałem.
      Podczas diety należy na pewno dużo pić i o tym wiele osób zapomina.
      Nie namawiam też nikogo do porzucenia warzyw i owoców – ale jeśli ktoś chce osiągnąć sukces na diecie Atkinsa to na jakiś czas powinien o nich zapomnieć.

      Zgadzam się też, że ruch i zbilansowana dieta to podstawa – ale ja tu piszę jak zrzucić 20 kilo w dwa miesiące a nie jak stracić 5 kilo na rok;)) efekty są i trwają – w najbliższym otoczeniu mam wiele żywych dowodów na to.

      Muszę jednak przyznać, że zainspirowałaś mnie, aby pogłębić wiedzę – już niedługo postaram się napisać coś o potwierdzonych badaniami skutkach diety Atkinsa dla zdrowia.

      Dzięki ;)

      Odpowiedz
  39. jacekes

    dieta jest jak najbardziej dla Ciebie – zajrzałem na Twój blog i myślę, że mogła byś dzięki niej osiągnąć super rezultaty.

    Co do sportu – jak najbardziej wskazany. Szczególnie jeśli ćwiczysz cardio/aeroby – bo przy treningu siłowym jest trochę ciężko.
    A wracając do diety – pierwszy tydzień/dwa są ciężkie, bo czujesz się zmęczony i śpiący, ale gdy organizm już się przestawi na pobieranie energii z tłuszczów zamiast z węglowodanów – jest już tylko lepiej.

    A waga spada jak szalona.

    Odpowiedz
  40. Spalacz Kalorii

    Świetny artykuł, spróbuję ją stosować. A jak z ćwiczeniami? Wskazane czy nie wskazane?

    Odpowiedz

Funkcja trackback/Funkcja pingback

  1. 144. Dwa miesiące bez cukru – jest pięknie! (ćpun na odwyku) | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] nie spowoduje wprawdzie nagłego spadku wagi o kilka kilogramów w ciągu tygodnia (to nie dieta Atkinsa) – ale ja…
  2. 85. Dukan dyskryminuje otyłych. Atkins nie żyje. O co chodzi z dietetykami – celebrytami ? | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] Dukan, twórca popularnej diety Dukana (zwanej też białkową, proteinową i bardzo podobnej do diety Atkinsa) został  skreślony z listy…
  3. 78. Trzy miesiące diety fast food – i 17 kilo mniej? | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] – diety odchudzające to wspaniała rzecz – w końcu sam jestem wielkim orędownikiem diety Atkinsa – jednak każdy lekarz…
  4. 70. Czy Cola Light szkodzi zdrowiu ? Europejskie badania wykazują że … | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] pod moim tekstem o diecie Atkinsa, w którym sugeruje picie Coli Light pojawił się […]
  5. 62. Opinie o diecie Atkinsa – negatywy, pozytywy i wnioski – już niedługo na jestesmyfajni.pl | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] artykuł, w którym opisałem założenia diety znajdziecie TUTAJ, jeśli ktoś jeszcze go nie czytał – zapraszam do lektury. Teraz…
  6. Ziemniak, TY PYRO | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] jako zwolennik diety nisko węglowodanowej, gotowy bronić Atkinsa do krwi ostatniej oczerniałem kartofla na wszystkie strony, natomiast moja Mama…
  7. 22. Czipsy – jak ja was kocham nienawidzić ! | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - […] stosowania diety Atkinsa, przez intensywne treningi i ogólnie zmianę stylu […]
  8. 8. Dieta – czyli czas się za siebie wziąć | jestesmyfajni.pl w nowej, lepszej formie - [...] ← 7. Nike FuelBand – motywujący gadżet i absolutny MUST HAVE jak dla mnie 9. Dieta Atkinsa – jedz dużo…

Odpowiedz Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d