loader image

33. Są ludzie, którzy zawsze mają gorzej ! Chyba, że….. (WEŹ SIĘ ZA SIEBIE)

Czujecie czasami w pracy, że co byście nie zrobili to wasi koledzy/koleżanki nigdy nie będą zadowoleni ? Szef pomiata wami niezależnie od starań i nawet stróż na bramie bezczelnie was olewa gdy stoicie rano pod szlabanem ?

Hmm, przychodzę z pomocą i tłumaczę ten stan rzeczy ! 

Nie od dziś wiadomo, że od podstawówki, aż do zakończenia szkoły nasz wygląd nas stygmatyzuje.

Ludzie atrakcyjni są zwykle popularni, lubiani i wszystko idzie im łatwiej, podczas gdy Ci, którym natura poskąpiła urody lub dodała kilkanaście zbędnych kilogramów zawsze mają pod górkę.

Na szczęście ten stan rzeczy mija, gdy kończymy naukę, wchodzimy w dorosłe życie i idziemy do pracy – teraz ludzie nie zwracają już uwagi na takie rzeczy a o wartości człowieka stanowi to co potrafi a nie to jak wygląda.

i'm sexy and i know it

wreszcie czasy krytycznych spojrzeń minęły…. BŁĄD !!!!

BŁĄD !!!

Badania opublikowane niedawno na łamach czasopisma „Human Performance” wykazują, że chociaż wydaje się, że dorośli mają już za sobą etap oceniania każdego po wyglądzie – to jednak osoby uważane za niezbyt atrakcyjne są narażone na lekceważące i okrutne zachowania ze strony współpracowników.

oni śmieją się z Ciebie

oni śmieją się z Ciebie – nie z Tobą

Brzydsze osoby muszą wysłuchiwać przykrych uwag, znosić niegrzeczne zachowania i radzić sobie z byciem przedmiotem kpin. Maja też mniejsze szanse na awans, podwyżkę oraz na rozwój kariery.

Timothy Judge – kierownik badań – stwierdza, że nieświadomie zwracamy na wygląd o wiele większą uwagę niż chcemy przyznać przed innymi i przed samym sobą.

Chociaż lubimy myśleć, że w pracy jesteśmy profesjonalni i dojrzali, pod pewnymi względami zachowujemy się, jakbyśmy wciąż byli w liceum

W trakcie analizy wyników badania okazało się, że nawet inne zmienne, które mogłyby wpływać na stosunek współpracowników do danej osoby, jak wiek, płeć i długość stażu pracy nie są ważne – niska atrakcyjność wciąż pozostaje wyznacznikiem okrutnego traktowania przez innych.

dalai lama śmieje się z ciebie

nawet Dalai lama się z Ciebie śmieje ?

Jaki z tego morał ? 

Na swój wygląd nie wpłyniesz. Pomijając operacje plastyczne – zawsze będziesz mieć te same rysy twarzy, oczy czy usta. Ale zawsze możesz zlikwidować ten wielki brzuch i dwa dodatkowe podbródki !

WIĘC PROSZĘ, WEŹ SIĘ W KOŃCU ZA SIEBIE !

Każdy z nas ma szansę zmienić to, jak jest postrzegany w oczach innych, wystarczy tylko trochę o siebie zadbać.

Tak więc nie ma co się dołować i uważać, że cały świat sprzysiągł się przeciwko nam, tylko:

PRACOWAĆ PRACOWAĆ PRACOWAĆ nad sobą!

A wtedy inni na pewno dostrzegą, że za tą niegdyś odstraszającą fasadą cały czas kryła się zajebista osoba – wystarczyło ją tylko nieco odsłonić :)

i będzie dobrze :D

Sprawdź też…

3 komentarze

  1. emilka

    Ja uważam, że ludzie jednak oceniają innych po wyglądzie. Śmieję się, że zalety mojego charakteru faceci dostrzegli dopiero wtedy, gdy schudłam :) A udało mi się schudnąć 18kg. Długo mi to zajęło, bo parę ładnych lat nie mogłam się zebrać, ale w końcu jak już się zebrałam, to poszło szybko. A to dzięki super skutecznemu suplementowi diety figura extraslim, który przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Zmieniłam dietę, zaczęłam dużo jeździć na rowerze i grać w badmintona i teraz wyglądam tak, jak zawsze chciałam.

    Odpowiedz
  2. szyba

    Nie wypowiem się na temat tego, jak jesteśmy postrzegani w pracy, ponieważ w tym roku kończę dopiero liceum, ale nie do końca jest tak, jak piszesz, przynajmniej na podstawie moich obserwacji. Ja mam nadwagę, powiedziałabym, że dość widoczną, za zbyt urodziwą się nie uważam, a jednak mam wrażenie bycia naprawdę lubianej, akceptowanej w grupie. Myślę, że to nie kpiny z mojej osoby czy udawanie, bo przez lata nikomu by się chyba nie chciało udawać… Z tym, że ja prawie zawsze cieszę japę, jestem z natury sympatyczna, a ludzie lubią osoby otwarte. Przykrości związane z moim wyglądem wychodzą najczęściej ode mnie, czasami np. nie chce mi się iść na imprezę, bo 'przecież będę wyglądała dużo gorzej’, nachodzą mnie czarne myśli, ale później się okazuje, że to nie do końca prawda. Nie wiem, jak będzie na wyższych szczeblach edukacji/pracy, być może obróci się to przeciwko mnie, jednak koleżanka wyżej ma rację – trochę sportu, diety i endorfiny buzują, a wtedy już z górki. Się rozpisałam. Pozdrawiam :)

    Odpowiedz
  3. lilalo1981

    Wg mnie glowny problem to jak sami siebie widzimy, jezeli czujemy sie nie atrakcyjni, tak tez widza nas inni. Jezeli podniesiemy swoje poczucie wartosci np. poprzez sport, aktywny tryb zycia ( co zwiekszy endorfiny i da nam wiecej radosci w zyciu) poprzez spadek wagi itd. wtedy nasza pewnosc siebie emanuje na innych, Czujemy sie lepsi to i ludzie widza nas lepszymi :)

    Odpowiedz

Odpowiedz lilalo1981 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d