Wiem, wielu z Was po przeczytaniu tytułu zakłada już buty aby udać się do najbliższego monopolowego a ci, którzy mają dobrze zaopatrzony barek już otwierali do niego drzwi.
Niestety muszę was zmartwić : Chodzi o picie WODY.
W badaniach przeprowadzonych przez angielskich naukowców (aż dziwne, że anie amerykańskich) stwierdzono, że
picie dużych ilości czystej wody może zwiększać sprawność umysłową.
Uczestnicy, którzy podczas testów wypili trzy filiżanki wody osiągali w późniejszych testach lepsze wyniki i mieli o wiele krótszy czas reakcji niż osoby, które były spragnione.
Wcześniej twierdzono, że to właśnie pragnienie może zwiększać koncentrację i czujność. Myślano tak, ponieważ hormon, który powoduje uczucie pragnienia (a także reguluje wydalanie i gęstość moczu)- wazopresyna – może również powodować pobudzenie i wzrost uwagi.
Naukowcy stwierdzili jednak, że uczucie pragnienia „zajmuje zasoby uwagi”, które dzięki jego ugaszeniu zostają uwolnione i zwiększają nasze możliwości.
Badania przeprowadzone na grupie 34 osób polegały na powstrzymywaniu się przez grupę testową od jedzenia i picia codziennie po godzinie 21 (swoją drogą, te badania mogły im pomóc wyrobić całkiem dobre nawyki żywieniowe:)). W ciągu kolejnych dni z rana przeprowadzano na nich badania – jednego dnia oferując im na śniadanie batonik z ziarnami zbóż i szklankę wody a następnego dnia tylko batonik (bez wody). Następnie przeprowadzano test, który polegał na przyciśnięciu przycisku zaraz po zobaczeniu na ekranie komputera obrazu.
Grupa testowa, która przed badaniami oprócz batonika wypiła też wodę miała podczas testu o ponad 14% szybszy czas reakcji niż wtedy, gdy do badania podeszli „o suchym pysku”.
Moim zdaniem, badania te potwierdzają tylko to, co właściwie doskonale czujemy na codzień. Pragnienie sprawia, że jesteśmy podenerwowani, rozkojarzeni a trzymani długo bez żadnych napojów stajemy się apatyczni i bez energii.
Myślę, że gdyby angielscy naukowcy przebadali mojego kolegę Andrzeja – wówczas dopiero mieli by materiał do swoich studiów. On bowiem objawy podobne do wyżej opisanych przejawiał wręcz codziennie. Pomagało dopiero trzecie piwo … Drodzy naukowcy z East London School of Psychology w Anglii – przy Andrzeju efekt Nobla macie w kieszeni!
Tak więc – pijmy wodę. Zachowując umiar – na pewno nam ona nie zaszkodzi.
A może pomoże :)
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback