loader image

61. Potwór nie kanapka ! Czyli jak smakuje kanapka Angus XT z Burger Kinga

angus cross xt jestesmyfajni kanapka burger king

Jako, że P. wyjechała na dwa dni – to i moja dieta na dwa dni przestawiła się na tryb FAST FOODowy.

I choć dla zdrowia i wagi to raczej nieciekawie, to w sumie dobrze się złożyło, bo dzięki temu odkryłem, że

Burger King wprowadził nową kanapkę :

ANGUS CROSS XT.

Skąd ta dziwna nazwa ?

Google podpowiada – wołowina Angus jest najbardziej znanym gatunkiem wołowiny. Ponoć w USA (skąd oryginalnie pochodzi bydło rasy Angus) jest to mięso, które uchodzi za najlepszą – najbardziej wołową wołowinę.

A co oznacza CROSS XT ? Co do Cross to chyba nie wiedzą tego nawet w polskim Burger Kingu (na ich stronie raz napisane jest CROSS a raz CROS) natomiast XT pochodzi od eXtra Thick – czyli bardzo solidnego kawałka mięsa.

angus cross xt jestesmyfajni kanapka burger king

Tak wygląda Angus Cross XT – przynajmniej według Burger Kinga

No właśnie. Angus Cross XT oferuje nam aż 175 gram kotleta z tejże wołowiny. Po przeczytaniu takiego opisu przy okienku Drive Thru nie mogłem się nie skusić.  Za samą kanapkę Angusa trzeba zapłacić 19,95 (tak, złotówek a nie rubli czy peso) tak więc równowartość pełnego obiadu w niedrogiej restauracji. OK – myślę – przy tej cenie mam nadzieję na coś ekstra. 

Gdy w końcu dotarłem do domu szybko otworzyłem papierową torbę z logo BK i oto co w niej znalazłem.

angus cross xt przed opuszczeniem pudełka

angus cross xt przed opuszczeniem pudełka

Angus jest pierwszą kanapką jaką znam, którą Burger King sprzedaje w pudełku, zamiast owijać ją papierem. Kartonik przyjemnie ciąży w ręce – dając nadzieję, że w środku znajdę bułę wartą tych 20 złotych.

Drżącymi rękami otwieram pudełko i moim oczom ukazał się …

angus cross xt

Angus Cross Xt

Naturalnie nie liczyłem, że buła będzie wyglądać jak na wizualizacji Burger Kinga, jednak trzeba przyznać, że znalazła się przede mną solidna kanapka. Jedno tylko mnie zastanowiło…

Gdzie do kury nędzy jest ten bekon z obrazka ?!?

angus xt bekon

bekon odnaleziony

Całe szczęście miałem przy sobie lupę i bekon został odnaleziony.

Poza na prawdę konkretnym kotletem w kanapce znajduje się też sos majonezowy, sos BBQ, pomidor, sałata lodowa, cebula, substancja seropodobna (jak w każdym sieciowym fast foodzie) i ten poszukiwany przeze mnie wcześniej bekon.

Jednakże, myly Państwo, jak mawiał nasz najbardziej rozpoznawany w świecie Prezydent – my tu gadu gadu a burger stygnie.

Tak więc – BACZNOŚĆ ! BURGER W DŁOŃ ! Dooooooooo KONSUMPCJI !

(przerwa na jedzenie – wyobraźcie sobie teraz, że przygrywa wam muzyczka z windy – albo nie wyobrażajcie sobie – posłuchajcie)

Po zjedzeniu Angusa mogę podsumować go w trzech „ZET” – zgryzłem, zjadłem, ZAPOMNIAŁEM

Bułka faktycznie jest spora, kotlet to konkretny grubas, ale przez to, że jest bardzo mocno wysmażony – nie powala i nie ma w sobie ani trochę efektu WOW. O warzywach i sosach nawet nie piszę, bo to standard.

Warto ? Wg. mnie – nie

Za 20 złotych można zjeść pełne danie w restauracji, kupić zestaw z Whooperem albo zamówić burgera w jakimś street foodzie, gdzie będzie można wybrać poziom wysmażenia mięsa, dodatki a przede wszystkim nasza wołowinka zostanie sklepana przy nas a nie wyjęta w postaci gotowego kotleta z lodówki.

Naturalnie, jeśli ktoś czuje głód, ma na zbyciu dwie dychy i nie ma alternatywy – Angus Cross XT jest w tym momencie najbardziej konkretną kanapką w Burger Kingu.

Co nie zmienia faktu, że drugi raz się na niego nie skusze. 

A wam życzę smacznego !

PS: Na koniec jeszcze jedno: tabela wartości odżywczych Angusa Cross XT.  Jeden taki potwór zawiera:

Kalorie: 884

Tłuszcze: 57 g

Białko: 48 g

Węglowodany: 43 g (w tym cukry 10 g).

Na diecie się nie sprawdzi – ale głód na pewno nasyci.

Autor - jacekEs

16 listopada, 2013

Sprawdź też…

9 komentarzy

  1. Hania

    Na prawdę nie rozumiem, jak można jeść burgery, które nie są dobrze wysmażone. Może to moje zboczenie zawodowe. W mięsie mielonym, w przeciwieństwie do steka, bakterie rozwijają się na całej jego objętości. Na powierzchni i w środku. Nie wystarczy wysmażyc z wierzchu, żeby było bezpieczne do spożycia. Rozumiem, że dorosły człowiek podejmuje decyzję sam, ale błagam swoim dzieciom dawajcie zawsze wysmażone.

    Odpowiedz
    • SaviorPL

      Ty już taka sterylna widzę jak michael jackson… ludzie zawsze jedli surowe mięso, do dzisiaj jedzą befsztyk tatarski i żyją. Na łapach masz codziennie więcej bakterii i zarazków, które pchasz do mordy niż na tym kotlecie. Ludzie przestańcie wariować xD ja widzę, że niektórzy to ładnie mają porobione w baniach.

      Odpowiedz
  2. Anonim

    Kanapki są w McDonald..w BK są Burgery.. poza tym kanapka może być z masłem i pomidorem albo z pasztetem.. ach ta Polska.. piękny kraj tylko ludzie to idioci… poza tym kogo na co stać.. jedni preferują jakość a za tym idzie cena.. inni wolą zjeść 3 cheeseburgery bo się bułką napchają. Angus ma swoją cenę ale ma swoją jakość..

    Odpowiedz
    • jacekes

      Chłopie, jesteś idealnym przykładem jak marketing robi ludziom wodęz mózgu. Kanapki w McD ? Burgery w Burger Kingu ? a jaka jest różnica ? że w reklamie mówią tak a nie inaczej ? I co ma do tego Polska :)? A co do ceny – to faktycznie, w cenie Angusa możesz mieć 6 cheeseburgerów z Mc Donalda i jeśli kogoś to jara – to OK. Ja stawiam bardziej na jakość i za 15 zł wolę zjeść zajebistego burgera z nie-sieciowej burgerowni. I uwierz mi, Angus do takich się nie umywa.

      Odpowiedz
      • tennessee quotes

        Panie Profesorze, ależ te osoby nie piszą oprogramowania open source :). Oprogramowanie pisze Sun Microsystems, IBM, Google, Red Hat, Nokia (TrollTech) i wiele innych firm, większych i mniejszych, zatrudniających profesjonalnych programistów + kilka procent programistów/hobbystów, którzy jednak zwykle nie wypowiadają się na tego typu forach.Trzymam za słowo odnośnie soboty!

        Odpowiedz
    • Tomek

      na jakiej podstawie w Maku są kanapki? Co to za nonsens?

      Odpowiedz
  3. szyba

    Tylko kilka, piszesz świetnie, nawet interpunkcja jest ok – rzadko spotykane. :) Może za dużą uwagę na to zwracam, ale dodaje to wiarygodności każdemu tekstowi. A no pewnie, byle niezbyt często, co niestety mi się zdarza :)

    Odpowiedz
  4. szyba

    Uwielbiam Twoje notki, piszesz świetnie, blog jest przejrzysty, jednak denerwują mnie dwa notorycznie popełniane błędy ortograficzne – 'na prawdę’ (naprawdę) i 'był by’ (byłby). Przepraszam, grammar nazi się odzywa… :) Poza tym, muszę się uczyć, ale najpierw chyba przeczytam całego bloga :D

    Odpowiedz
    • jacekes

      NA PRAWDĘ popełniam aż tyle błędów ;)? przesadzasz. ale zapamiętam:
      pisać naprawdę razem i byłby też.
      pisać naprawdę razem i byłby też.
      pisać naprawdę razem i byłby też.
      pisać naprawdę razem i byłby też.
      pisać naprawdę razem i byłby też.
      uff, chyba zapamiętałem ;)
      co do nauki – to przecież czasem musisz się oderwać. byle nie za dużo – bo to już będzie prokrastynacja (moja nowa zmora)

      Odpowiedz

Odpowiedz szyba Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d