Święta święta i tak dalej.
W tym miejscu wypadało by napisać coś podniosłego, w duchu tych dni i w ogóle. Naturalnie nie napiszę nić takiego, bo to po prostu nie mój klimat. Nie lubię świąt. Nie lubię ani Bożego ani Narodzenia, nie lubię, że chociaż wszyscy mają to w dupie to nadal udajemy, że jest za tym wszystkim jakiś głębszy sens.
Ale za to lubię wolne, lubię odpoczywać i podoba mi się, że na te 2 – 3 dni świat przystaje.
Fajnie, że nie trzeba chodzić do pracy, fajnie, że zamknięte są hipermarkety i że telefon służbowy milczy jak zaklęty.
Tylko spam chodzi na maila, biedni spamerzy, nigdy nie mają wolnego.
Tak więc, bez dalszego rozpisywania się – życze Wam, drodzy czytelnicy jestesmyfajni.pl:
Wszystkiego dobrego, dużo odpoczynku i spokoju. Porządnie się najedzcie (ale nie obżerajcie) i napijcie, wyśpijcie i złapcie luz. Do soboty wyłączamy myślenie.
A po weekendzie znowu wolne :)
To do zobaczenia;)
Dżingl belsy są spoko. I Last Christmas też. Do tego jest wolne, dużo żarcia… żyć, nie umierać. Ja się obżarłam i tego też Tobie życzę :D
dzięki! Pierogowych świąt :)