Z testem Coopera mam ten problem, że zawsze dowiaduje się o nim po fakcie. W Szczecinie zorganizowany test odbył się już kilka razy a ja zawsze czytałem o tym dzień-tydzień-miesiąc po teście. I jak tu się nie wku…zdenerwować?

Tym bardziej ucieszyłem się, gdy na facebooku (a gdzieżby indziej) zauważyłem informację, o tym, że w Szczecinie odbędzie się Wieczorny Test Coopera czyli taki Test Coopera, ale organizowany pod patronatem Wieczornego Biegania w Szczecinie.

 

I tak, 21 marca pojawiłem się na stadionie lekkoatletycznym w Szczecinie, aby wspólnie z innymi przebiec jak najszybciej te 12 testowych minut. Plan wykonany, pokonałem 2450 metrów.

Co to oznacza? Czy 2450 metrów to dobry wynik? Ile powinien pokonać zdrowy (na ciele, na umyśle to zupełnie osobna kategoria w której nie mam startu) trzydziestolatek? I czy od biegania w kółko nie kręci się w głowie? Wiem – macie wiele pytań – dlatego też mam dziś dla Was …

Fakty i mity na temat Testu Coopera

Czym w ogóle jest test Coopera? Za Wikipedią – jest to próba wytrzymałościowa polegająca na 12 minutowym nieprzerwanym biegu. Pozwala ona na określenie wydolności tlenowej, która jest wyznacznikiem sprawności fizycznej.  Pokonany dystans porównuje się ze specjalną TABELĄ, która pozwala stwierdzić jak dobry był osiągnięty wynik. Proste, prawda? A teraz czas na FAKTY I MITY. 

1. Test Coopera jest dla każdego

Mit. Jeśli z aktywnością fizyczną masz do czynienia tylko podczas oglądania piłki w TV, daj sobie spokój z testem Coopera. Po 12 minutach ciągłego biegu na pełnej prędkości w najgorszym przypadku umrzesz a w najlepszym się zrzygasz. Do testu powinny podchodzić osoby, które są aktywne fizycznie. Tak na serio – to po co się testować skoro od razu wiadomo, że jest źle?

2. Im więcej przebiegnę tym lepiej

Fakt. Właśnie o to chodzi w teście. Dystans pokonany w ciągu 12 minut jest dopasowywany do grupy wiekowej oraz płci i to właśnie on określa kondycję osób biorących w nim udział. Dla przykładu – poniżej tabela dystansów dla osób od 20 lat wzwyż, nie będących zawodowymi sportowcami.

Wiek		Bardzo dobrze	Dobrze	Średnio	Źle	Bardzo źle
20-29	M	2800+ m	2400–2800 m	2200–2399 m	1600–2199 m	1600- m
	K	2700+ m	2200–2700 m	1800–2199 m	1500–1799 m	1500- m
30-39	M	2700+ m	2300–2700 m	1900–2299 m	1500–1899 m	1500- m
	K	2500+ m	2000–2500 m	1700–1999 m	1400–1699 m	1400- m
40-49	M	2500+ m	2100–2500 m	1700–2099 m	1400–1699 m	1400- m
	K	2300+ m	1900–2300 m	1500–1899 m	1200–1499 m	1200- m
50+	M	2400+ m	2000–2400 m	1600–1999 m	1300–1599 m	1300- m
	K	2200+ m	1700–2200 m	1400–1699 m	1100–1399 m	1100- m

I co, udało się Wam załapać na „Bardzo Dobrze” ? Ja ze swoimi 2450 metrami mieszczę się w wyniku „Dobrze” i to chyba… dobrze :) Więcej tabel znajdziecie na Wikipedii, stamtąd zabrałem również tą wklejoną powyżej.

3. Na test Coopera trzeba przynieść Johnniego Walkera

Mit. Johny przyda się wszędzie – szczególnie czarny (nie, żebym nawiązywał do Kenijskich wymiataczy). Ale po biegu lepiej sprawdzi się woda. Co innego dzień po biegu :) to już zupełnie inna kaloszy para obuwia sportowego…

4. Test Coopera musi odbywać się na bieżni

Mit. Test może mieć miejsce wszędzie, możecie go przeprowadzić nawet na swojej stałej trasie biegowej (Endomondo potrafi go nawet przemierzyć i podać wyniki). Bieżnia sprawdza się najlepiej przy większych grupach osób – sędziowie mogą łatwo policzyć okrążenia pokonane przez zawodników i wyliczyć, jaki pokonali oni dystans. Na prostym odcinku było by to dużo trudniejsze – sędziowie musieli by biegać za zawodnikami. A sędzia też człowiek!

5. Podczas testu nie wolno stawać

Mit. Dlaczegóż by nie? Wszystko wolno, ale ze świadomością, że stojąc nie pokonujecie kolejnych metrów a kolejne metry to szansa na lepszy wynik. Dlatego jeśli już nie dajecie rady to lepiej kawałek podejść niż zupełnie stawać.

6. Udany Test Coopera to taki, po którym się rzyga

Takie hasło usłyszałem przed swoim startem w niedzielnym teście. Dla mnie to mit, bo uważam, że aktywność fizyczna powinna być przede wszystkim przyjemnością, więc podczas testu dałem z siebie wszystko… ale w granicach rozsądku.

7. Test Coopera jest tylko dla biegaczy

Mit. Chociaż bieganie to najpopularniejsza forma przeprowadzenia testu, to można go wykonać również pływając oraz jeżdżąc na rowerze. Najlepiej jednocześnie;)

8. Test najlepiej ogarnąć „na świeżości”

Trudno powiedzieć. Jedni osiągają lepsze wyniki przy startach poprzedzonych dłuższym okresem odpoczynku, inni trenują nawet dzień przed półmaratonem. Jedno jest pewne – nie popełnijcie tego błędu co ja i nie startujcie bez rozgrzewki. Po pięciu minutach Wasze nogi Wam podziękują.  A skoro ja to mówię to coś w tym jest!

9. Test Coopera nie jest dla mnie

Bzdura. To, że kilka punktów wyżej napisałem, że test Coopera nie jest dla każdego, nie znaczy, że powinniście się stresować przed wzięciem w nim udziału. Jeżeli potraficie:

a) biec dłużej niż 20 – 30 minut

b) pokonać biegiem 5 kilometrów

to warto spróbować swoich sił w teście.

Ja sam przed testem wahałem się, czy przypadkiem nie będę ciągnął się na samym końcu stawki. Na szczęście na teście nie ma czegoś takiego jak początek czy koniec peletonu. Najlepsi biegaczy dublują tych wolniejszych przynajmniej raz lub dwa, a trasa, licząca kilka okrążeń sprawia, że pojęcie „pierwszy” czy „ostatni” traci na znaczeniu. 

Spróbujcie, bo warto – jeśli nie startujecie regularnie w zawodach na jakimś określonym dystansie, to test Coopera jest jednym z lepszych sposobów aby sprawdzić swoje postępy. 

A jeśli na dodatek jest zorganizowany tak, jak ostatni Wieczorny Test Coopera to tak zupełnie przy okazji jest to też dobra opcja na fajną zabawę. Na kolejnym teście naprawdę nie może Was zabraknąć!

A na koniec - trochę zdjęć ze stadionu lekkoatletycznego z soboty 22 marca - jeśli biegliście

to kliknijcie koniecznie LUBIĘ TO przy profilach

Dulny FOTO oraz noana&aero

a za super zdjęcia jak zawsze DZIĘ-KU-JE-MY!