Myśleliście że Nagrania Do Biegania zniknęły jak większość cyklicznych wpisów na blogu? Błąd, jak mógłbym zapomnieć o wrzucaniu co jakiś czas moich ulubionych kawałków, które sprawiają, że nogi same ruszają się do tańca (WTF, przecież ja nie cierpię tańca;)), chciałem powiedzieć DO BIEGANIA. Tak więc – bez zbędnego gadania…
Nagrania do Biegania vol.3
A co mi tam, postanowiłem, że dziś będzie energetycznie.
Zomboy – Outbreak (Ft. Armanni Reign)
Wiecie jak powstał dubstep? To proste. Otóż dawno dawno temu, dwa wrogie klany wysoce rozwiniętych dinozaurów wyposażonych w laserowe działa… Dobra, nie wiem jak powstał dubstep.
Dubstep to taka dziwna muzyka, której nie jestem w stanie słuchać w domu, w samochodzie jest fajna przez chwilę, ale gdy biegnę….
Gdy biegnę, ten kawałek wywraca mnie na lewą stronę, przepuszcza przez wyżymaczkę, składa na nowo a potem wszystko zaczyna się od nowa. A ja to uwielbiam. Wgrajcie to do mp3 czym prędzej a sami zobaczycie o co chodzi.
tUnE-yArDs – Water Fountain
Nie ogarniam tego zespołu, ich pozostałe kawałki zupełnie mi nie pochodzą a wokalistka (bo to jest kobieta, prawda?) wygląda jak stara kanapa, którą ktoś wystawił na śmietnik i tak stoi już półtorej roku. Co nie zmienia faktu, że Water Fountain idealnie nadaje się do powolnego truchtania, w sam raz aby odpocząć po Zomboy-u.
odpoczęliście? Nie, bo końcówka dała popalić? Trudno, czas na trzeci utwór i zarazem kawałek porządnego pierdolnięcia i to nie byle jaki bo z Polski!
Auer feat Uncl and Olga – Everything
Już to gdzieś słyszeliście, prawda? Tak, to ten kawałek z reklamy Virgin Mobile. Nie widzieliście? To chwila, cofam, Virgin Mobile ma kawałek z Nagrań Do Biegania. Brzmi lepiej, prawda?
Nie wiem dlaczego to wideo ma tylko niecałe 200 tysięcy wyświetleń, przecież to jest totalna petarda. Prawda? Prawda, prawda, prawda?!?
I to już wszystko w dzisiejszych Nagraniach Do Biegania, jeśli dzisiejszych kawałków nie ma jeszcze w Waszych odtwarzaczach (a chcecie aby się tam znalazły) to TA STRONA jak zawsze Wam w tym pomoże.
A na sam, samiusieńki koniec, chociaż w tym cyklu miały się pojawiać tylko trzy utwory – dziś wyjątkowo wrzucam czwarte wideo. Dlaczego? Bo jest po prostu dobre. Do następnego razu!
0 komentarzy