Na kanapie leży leń
Nic nie robi cały dzień.
O! wypraszam sobie!
Że niby ja nic nie robię?
A kto na bieg się zapisał?
Pieniądze przelał i wysłał
Ze trzy razy zmieniał zmieniał zdanie
Czy wyjdzie na to bieganie?
Kto na fejsie zalajkował z tuzin fotek z City Traila
i choć sam miał wystartować
pod kołdrą leżał, kanalia?
Do dwunastej sobie spał
Nic na bloga nie pisał
I potem się jeszcze dziwi,
że mówią o nim LENIWY?
Przecież takie miałem plany;
cały weekend rozpisany.
Tutaj trening, tu zawody
Ja do dumy mam powody!
gdyby tylko się udało (wyjść spod kołdry)
TO DOPIERO BY SIĘ DZIAŁO!
Hej, nie poddawaj się! Może zmotywuje cię fakt, że formę traci się szybciej niż się ją robiło (informacja po przeczytaniu artykułu TVNMeteoActiv) ale jak już ćwiczyłeś, czytaj biegałeś około roku, to do formy wracasz dużo szybciej przez pamięć mięśni.
Więc… dawaj, dawaj dawaj!
masz rację, łatwiej uzyskać utraconą formę niż zdobyć taką, której nigdy nie było :) w sumie… to nawet ciekawy temat na wpis :D
dzięki Basia! będę dawał dawał dawał :)