loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

346. Nike Air Zoom Pegasus 36 – fajny, taki nie za nowy, nie za stary [co nowego w obuwniczym]

Pewien bloger, którego wyjątkowo lubię czytać* napisał kiedyś, że producenci sportowych butów zaczynają działać trochę jak producenci elektroniki. Zarzucają rynek mnóstwem rodzajów i modeli, których większość osób nie jest w stanie nawet rozróżnić, ale oprócz tego...

313. Tak wielki, że możecie nie ogarnąć – czyli podwójny Grander w KFC (recenzja prawdziwa)

Wiem, że trzeba odżywiać się zdrowo, tłuszcze typu trans to zło a ja sam powinienem zrzucić parę kilo. Ale ja czasami po prostu potrzebuję pożreć coś niezdrowego. Ta żądza zaprowadziła mnie ostatnio do KFC. A może nie tylko żądza, ale fakt, że dowiedziałem się, że...

221. Wyciągnij buty z szafy – SZCZECIŃSKI KALENDARZ BIEGOWY na maj 2015.

Wiosna już dawno zawitała do Szczecina wywalając drzwi z buta i nanosząc do środka błoto, deszcz ale i sporo słońca i dłuższe dni. Jeśli od początku roku nie udało Wam się jeszcze wyjąć butów do biegania z szafy, jeśli tyle razy już planowaliście, ale nigdy się nie...

128. Dziewiąte Grand Prix Szczecina – relacja zboczona (biegamy i jestesmyfajni)

Dzisiejszy tekst powstał pod wpływem chwili oraz piwa (głównie tego drugiego).  Zamiast napisać porządną relację - wypłynąłem na szeroki ocean wynurzeń i dywagacji. Nie będę więc na Was zły, jeśli akurat tego wpisu nie potraktujecie poważnie. Ba, możecie go nawet nie...

223. Świat się kończy – RYŻ W KFC?!?

Do KFC wróciło pewne menu, więc i tekst wraca na bloga, jak odkrycie Roberta Langdona... Drzwi do grobowca otworzyły się, wzbijając w powietrze masy nie poruszanego od tysięcy lat kurzu. Robert Langdon zawahał się chwilę przed wejściem - czy powietrze w środku jest w...