loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

280. Ponad granicami stwierdzić, że czas na zmiany.. czyli o 2 Transgranicznym Półmaratonie słów kilka

Czas leci a my jak małe dzieci... mógłbym powiedzieć, wspominając niedawny, 2 Transgraniczny Półmaraton w Gryfinie. W końcu od ostatniego biegu minął już rok, a ja nadal niczego się nie nauczyłem... Tak moi drodzy, człowiek głupim się rodzi i głupim umiera a biegacz...

26. Moja pierwsza dziesiątka w tym roku

Hmm, może nie dziesiątka a dziewiątka ale i tak traktuje to jako swój mały sukces. Wczoraj pierwszy raz w tym roku wyruszyłem na swoją stałą biegową trasę ulicami Szczecina i przebiegłem (prawie) 10 kilometrów. Tylko nie mówcie nic Piotrowi, bo jemu się pochwaliłem,...

182. Jak świętują biegacze [na szybko]

Dzień dobry. W dzisiejszym na szybko odpowiemy sobie na pytanie, które nurtuje całą niebiegającą część społeczeństwa, oraz tych, którzy już zaczynają biegać, ale dopiero od jutra (jutro będzie jutro, nigdy dziś) - a mianowicie: Jak świętują biegacze? Początkowo...

333. Dlaczego Najlepszy jest najgorszy

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka, której nigdy w życiu bym nie przeczytał. Nie zrobił bym tego, bo zawsze unikam historii wybitnych sportowców, nie spodziewając się po nich niczego niezwykłego. Szczerze - nie znajduje żadnej przyjemności, motywacji czy...

171. Szczeciński Kalendarz Biegowy na piździernik, czyli biegamy i jesteśmyfajni

Ostatnio wszędzie się ze wszystkim spóźniam. Nie inaczej mają się sprawy ze Szczecińskim Kalendarzem Biegowym. O wrześniowym przypomniał mi Barack Obama, a o październikowym nieco bardziej swojsko - Darek (dzięki Darek!). Dlatego bez dalszego zamylania serwuje Wam...