loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

220. Co się zaczęło to i musi się skończyć – czyli podsumowanie Grand Prix Szczecina Maratończyk Team 2014 – 2015 [biegamy i jestesmyfajni]

W życiu tak jest, że jedno się kończy a drugie się zaczyna.  Dziś będzie o czymś, co się skończyło, czyli o  Biegowym Grand Prix Szczecina 2014 - 2015 Maratończyk Team Stali czytelnicy (są tu tacy?) wiedzą, że Grand Prix Szczecina darzę szczególnym uczuciem - to tutaj...

343. Życzenia dla biegaczki i biegacza – WALENTYNKOWE BIEGOWE LOVE

Od dawna chodzi mi po głowie cykl z życzeniami dla biegaczy (i biegaczek też:)) - bo skoro są życzenia dla mam, babć, ojców, dziadków, nauczycieli, strażaków.. uznajmy, że dla wielu grup społecznych i zawodowych, to dlaczego nie ma życzeń dla biegaczy? Tak się składa,...

288. O Ćwierćmaratonie Bociana słów kilka

Jeśli oczekujecie typowej relacji z V Ćwierćmaratonu Bociana to bardzo Was przepraszam, ale nic z tego . Nie chce mi się pisać, zmęczony jestem, nogi mnie bolą, biometr niekorzystny, kawa nie działa, deszcz pada a ja nie mogę się porządnie wyspać od jakichś 3 lat.Poza...

77. Z dwojga złego … Chipsy – wybierz mniejsze zło.

Pamiętacie, gdy pisałem że chipsy są dziełem szatana ? Od lat próbuję się uwolnić z nałogu chrupania tego pysznie słonego narkotyku  smakołyku - z większymi lub mniejszymi sukcesami. Są jednak takie chwile, że po prostu nie obędziemy się  bez czegoś do chrupania....

334. Wiozę się pomału, czyli nagrania do biegania dla żółwi (vol.8)

To się musiało wreszcie stać, wkurzyły mnie te wszystkie zdjęcia na facebooku i Instagramie ukazujące rozbieganych znajomych, te wszystkie screeny z Endomondo i zagryzane medale. Początkowo postanowiłem po prostu przestać śledzić tych biegających wesołków, ale na...