loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

114. Dla tych, którzy nie mają czasu.

Dziś będzie szybko, wiem, że niektórzy z was są tak zajęci, że nie mają czasu czytać. Więc do rzeczy. W zeszłym tygodniu miałem urlop. Czasami nawet i mi się to zdarza. Urlop miał kilka następstw - m.in gwałtowne załamania pogody w rejonach gdzie akurat przebywałem...

Podsumowanie 2020 – czy to był stracony rok?

O roku 2020 napisano już całkiem sporo, więc raczej nie będę się rozpisywał o wirusie, światowej pandemii upadku gospodarki i naszego (światowego) konsumpcyjnego sposobu życia. Bo i po co, lepiej napisać o czymś ciekawym. Tak więc zabiorę się dziś za.. Podsumowanie...

265. Jak Zjawa, jak Lizabeth Salander, z Czeluści… powraca Kulturalny Typ! vol. 4

Ktoś mi ostatnio powiedział, że ostatnio na blogu tylko bieganie i bieganie. Jako, że nie chcę sam się zaszufladkować to szybko ubrałem buty do biegania, poszedłem na dół, otworzyłem drzwi do piwnicy i.... wypuściłem stamtąd Kulturalnego Typa, który siedział w niej...

309. Szczeciński Bieg Noworoczny 2017- jak to dobrze, że cały rok na treningi przede mną [biegamy i jestesmyfajni]

Pierwszy dzień nowego roku do tej pory zawsze wiązał się dla mnie z jednym - Z KACEM. Tak było do czasu, gdy odkryliśmy wspólnie z P. jak piękny potrafi być Sylwester w domu w towarzystwie jedynie Maryli Rodowicz, Varius Manx, Kombi (brrr, Kombi) i innych "gwiazd",...

247. Liebster Blog Award ? Czemu nie, skoro to….[na szybko]

Jak bardzo chciałbym aby nie było to prawdą, to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że jestem BLOGEREM. Tak, to określenie od dawna kojarzy mi się jakoś negatywnie, ale chyba tworząc jestesmyfajni.pl wkręciłem się w to blogowe towarzystwo, więc muszę się...