utworzone przez | gru 28, 2015 | Biegamy i jestesmyfajni.pl
Ej, ziomek, ale złamiemy dwadzieścia pięć minut, co? zapytał Piotr gdy jechaliśmy na bieg. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie pełen niespodzianek. Staliśmy akurat na światłach na Wojska Polskiego. Ja na śniadanie zjadłem sałatkę warzywną z majonezem i pasztet...