loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

8. Dieta – czyli czas się za siebie wziąć

W życiu każdego człowieka(może prawie każdego)  jest taki czas, że jest w miarę zadowolony z siebie i swojego wyglądu, dzięki czemu może ze spokojem spijać co rano kawkę z trzema łyżeczkami cukru (bo coś od życia trzeba mieć) i zagryzać pączkiem - bo przecież nie samą...

168. Korpomisie, fitness terror i jestesmyfajni.

Czytacie Newsweek? Nie? Spoko, niewiele tracicie, w końcu jest jestesmyfajni, więc po co rozdrabniać się na innych. Wszystko jednak wskazuje na to, że dziennikarze Newsweeka czytają najfajniejszego bloga w sieci a moje teksty są dla nich źródłem inspiracji. W ostatnim...

193. Za rok (z pewnością) ogarnę się wcześniej [na szybko]

To jest straszne.  Nie wiem co Wam obiecali, ale to wszystko nieprawda. Dwa dni obżarstwa i lenistwa zdecydowanie nie są warte tego co się teraz dzieje dookoła. Wszyscy oszaleli, zmienili się w bezmyślne zombie, których jedynym pragnieniem jest kupowanie, krojenie,...

109. Nie potrzeba nam wiele (bieganie ponad podziałami)

Dziś w Poznaniu (ale i w Mediolanie, Paryżu, Dębnie i w szczecińskim Ogrodzie Różanym) spotkało się kilka osób.  Może nawet więcej niż trochę, w Poznaniu było ich prawie osiem tysięcy. Manifestacja ? Rocznica jakiejś katastrofy ? Strajk ? Marsz niezadowolonych ? Nie,...

281. Świeży powiew z lasu, czyli Arkońska 7-ka

Wiecie czego mi czasami brakuje w bieganiu w Szczecinie? Świeżości. I wcale nie mówię o tym, że ten gość biegnący przede mną jakiś taki niewykąpany (chociaż to też czasami się zdarza, ale spoko). Chodzi o to, że jeśli człowiek biega zazwyczaj w jednym mieście, to po...