loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

234. Ingress – gra, która wyciągnie Was z domu

Wstań z krzesła, wyjrzyj przez okno. Co widzisz? Czy niebo jest czarne, spod ziemi bucha czarny dym a Ty nie masz czym oddychać? Cóż, jeśli tak jest, to albo jesteś Hobbitem, który zaraz musi wrzucić pierścień do wulkanu, albo po prostu mieszkasz w Bytomiu. W...

331. Klapki KUBOTA – zwykły but, czy może już…

Podczas mojego żywota miałem już kilka obuwniczych fascynacji, także, jeśli chodzi o buty biegowe. Kiedyś były to Nike, potem Adidas namieszał ze swoim Boostem, potem znowu wróciłem do Nike, gdzieś tam przewinęły się Brooksy i nawet raz prawie kupiłem Asicsy ale na...

276. Muzyka – elektryka, czyli [Nagrania Do Biegania vol.4]

Długa nieobecność Nagrań Do Biegania na blogu spowodowana była... tym, że myślałem, że zgubiłem mój odtwarzacz mp3. Na szczęście okazało się, że moja zguba cały czas tkwiła ukryta w plecaku, który wygrałem podczas Grand Prix Szczecina (nie czytaliście relacji? TUTAJ...

242. Rozbiegany weekend wrześniowy, Biegowe Grand Prix Szczecina i tak w ogóle to [biegamy i jestesmyfajni]

Ostatni weekend w Szczecinie obfitował w tyle imprez biegowych, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie a co największe hardkory mogły (przynajmniej w sobotę) startować właściwie co kilka godzin. Zabawna sprawa - mieszkając właściwie niecały kilometr od Jeziorka...

266. Szczeciński, lutowy KALENDARZ BIEGOWY!

Chciałem być oryginalny i lutową odsłonę Szczecińskiego Kalendarza Biegowego zacząć od stwierdzenia "Idzie luty, włóż biegowe buty". Jednak przez kilka dni to stwierdzenie zdążyło się już stać tak oklepane i powtarzane na wszystkich blogach, facebookach i...