loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

344. Jak schudnąć 15 kg pijąc wodę z cytryną, czyli fit profile na facebooku

Dużo czytania o tym, jak foczki gubią boczki, ile tak na prawdę warte są fit profile na facebooku, oraz czy pijąc wodę z cytryną można schudnąć 4 kilo w 5 godzin. Będzie też można dobrze zarobić nie wychodząc z domu. Czyli jak zawsze – FULL OPCJA.

232. Nagrania Do Biegania vol.2 – latynoskie rytmy, męskie czirliderki i jeden straszny staroć

Dobra moi drodzy, nie ma to tamto i skoro od ostatniej (i pierwszej zarazem) edycji Nagrań do Biegania minęły już dwa tygodnie to pora na kolejne trzy kawałki, które w słuchawkach napędzają mnie - a być może i Was do szybszego przestawiania nóg - na zawodach, na...

281. Świeży powiew z lasu, czyli Arkońska 7-ka

Wiecie czego mi czasami brakuje w bieganiu w Szczecinie? Świeżości. I wcale nie mówię o tym, że ten gość biegnący przede mną jakiś taki niewykąpany (chociaż to też czasami się zdarza, ale spoko). Chodzi o to, że jeśli człowiek biega zazwyczaj w jednym mieście, to po...

258. Bieg Wigilijno – Sylwestrowy i 4 Biegowe Grand Prix Szczecina – są mandarynki, jest dobrze! [biegamy i jestesmyfajni]

Ej, ziomek, ale złamiemy dwadzieścia pięć minut, co?  zapytał Piotr gdy jechaliśmy na bieg. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie pełen niespodzianek. Staliśmy akurat na światłach na Wojska Polskiego. Ja na śniadanie zjadłem sałatkę warzywną z majonezem i pasztet...

107. Forma na 2014 – czas spojrzeć prawdzie w oczy / Antypączek!

Nie wiem czy wiecie, ale mamy dziś ostatni dzień marca. Być może nie wiedzieliście. Może właśnie ratuję Was od zostania wkręconym - pamiętajcie, że jutro Prima Aprilis! Ale nie o tym miałem, jest coś ważniejszego o czym chciałem napisać. Bo skoro kończy się marzec i...