loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

245. Oktoberfest – życie i śmierć pod namiotem czyli fakty i mity o Oktoberfest

Ponieważ Oktoberfest ma to do siebie, że rokrocznie powraca, a ja pracuję nad nowym tekstem już jakiś miesiąc to postanowiłem Wam przypomnieć o tym tekście. Nie czytaliście? Sprawdźcie koniecznie. A jeśli już czytaliście - to dodatkowy raz nikomu jeszcze nie...

348. Double Mushroom Swiss Beef, czyli Burger King tylko dla zdeklarowanych mięsożerców.

Ostatnio, w komentarzach ktoś napisał, że blog nie powinien się nazywać jestesmyfajni, tylko jestesmyglodni.pl. Ta kwięc to chyba nie przypadek, że przy niedzieli wracam do Was z recenzją burgera, tym razem z Burger Kinga. Jeszcze kilka lat temu uważałem, że jeśli...

22. Czipsy – jak ja was kocham nienawidzić !

Od czasu, kiedy postanowiłem zawalczyć ze swoją wagą i brzuchem musiałem zdobyć się na wiele wysiłku i sporo żywieniowych wyrzeczeń. Od stosowania diety Atkinsa, przez intensywne treningi i ogólnie zmianę stylu życia. Jednak najwięcej trudności (przynajmniej mi)...

319. Pyrzycka Szybka Dycha czyli Jacek (na razie) ledwo dycha..

Gdy biega się już jakiś czas to człowiek w końcu łapie się na tym, że wszystkie dobre imprezy biegowe obskoczył już tyle razy, że można by je pobiec z zamkniętymi oczami. Dlatego każde nowe zawody wywołują u mnie szybsze bicie serca i to nie tylko dlatego, że jestem...

244. Telefon od Andżeli czyli SZCZECIŃSKI KALENDARZ BIEGOWY na październik 2015

Strasznie dawno nie było na blogu nowego wpisu. Właściwie to miniony właśnie wrzesień był chyba najmniej urodzajnym miesiącem jeśli wziąć pod uwagę CAŁĄ historię bloga. Najpierw męczyłem się z przeniesieniem bloga na własny hosting, potem nastał u mnie totalny życiowy...