loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

272. Co Nowego w Obuwniczym? czyli Adidas PureBoost ZG, NMD, Pure Boost X i Nike LunarEpic FlyKnit

Moja ukryta kobieca natura objawia się w dwójnasób. Po pierwsze - zawsze mam problem z tym, że nie mam co na siebie włożyć (a szafa pęka w szwach) a po drugie butami jaram się jak boczek na patelni (i też jestem tłusty ;)) Dlatego (i dlatego, że nie chce mi się za...

29. Ziemniak, TY PYRO

Ostatnio wpadł mi w oko ten tekst. Lubię go. Jest dobry. Więc dlaczego go dla Was nie odświeżyć? Oryginalnie pojawił sięna blogu 3 lata temu. Czytaliście wtedy? Spokojnie, warto sobie odświeżyć.. Nie czytaliście? To do dzieła, ziemniaki się same nie obiorą przeczytają...

257. Wesołych!

Jeśli trzymacie jeszcze w lodówce wałówkę, którą dała Wam Mama po Wielkanocnym śniadaniu, to zróbcie z nią wreszcie porządek! Po pierwsze, sałatka warzywna sprzed kilku miesięcy może nie nadawać się już do wystawienia na stół, a po drugie: Znowu przyszły święta! I...

222. Keine Grenzen, czyli 1 Gryfiński Półmaraton Transgraniczny [biegamy i jestesmyfajni]

Chodźcie drogie dziatki, usiądźcie w koło, bo opowiem Wam teraz historię, która wydarzyła się dawno dawno temu, za siedmioma miejscowościami, dwoma lasami i jedną autostradą (czyli tydzień temu w Gryfinie). Opowieść pełną niesamowitych istot, magicznych krain oraz...

288. O Ćwierćmaratonie Bociana słów kilka

Jeśli oczekujecie typowej relacji z V Ćwierćmaratonu Bociana to bardzo Was przepraszam, ale nic z tego . Nie chce mi się pisać, zmęczony jestem, nogi mnie bolą, biometr niekorzystny, kawa nie działa, deszcz pada a ja nie mogę się porządnie wyspać od jakichś 3 lat.Poza...