loader image

42 Półmaraton Szczecin – relacja reaktywacja

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy trudniej jest wrócić do biegania czy do pisania, powiem… Co? Nikt mnie nie pytał? Trudno, i tak powiem! Przy okazji wykorzystam sytuację, bo ostatnio miałem szansę wrócić na biegowe tory a to wszystko w ramach imprezy, na którą zapisałem...

Urwany film – czyli wczoraj PODOBNO była sobota

Ach, niedziela. Jedni przeznaczają ten dzień na błogi relaks. Inni na odwiedziny u znajomych i rodzinne obiadki (rosół musi wjechać na stół). Jeszcze inni (na przykład ja) siedzą i denerwują się, że już jutro poniedziałek (to ma nawet swoją amerykańską nazwę, tzw....

Książki pandemiczne – czyli Kulturalny Typ z wirusem w tle

2020 to był rok, prawda? Znacie to powiedzenie: Kiedyś będą pisali o tym w książkach? No właśnie, ja już od pewnego czasu zastanawiam się, kiedy pojawią się pierwsze książki z koronawirusem w tle. Wiem, że proces twórczy musi trwać (wystarczy zobaczyć ile zajmuje mi...

303. Deszcz pada, liście opadają a ci biegają – Szczeciński Kalendarz Biegowy na Listopad 2016

Skoro wszystkie znicze już wystawione i długi weekend (pierwszy w tym miesiącu) już za nami to czas chyba, aby trochę się rozruszać, prawda? Dlatego, bez długich wstępów mam dziś dla Was.. Szczeciński Kalendarz Biegowy na Listopad 2016 W tym kalendarzu nowość - od...

242. Rozbiegany weekend wrześniowy, Biegowe Grand Prix Szczecina i tak w ogóle to [biegamy i jestesmyfajni]

Ostatni weekend w Szczecinie obfitował w tyle imprez biegowych, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie a co największe hardkory mogły (przynajmniej w sobotę) startować właściwie co kilka godzin. Zabawna sprawa - mieszkając właściwie niecały kilometr od Jeziorka...

23. Ekto- mezo- i endomorficy – czyli dlaczego jedni mają w życiu łatwiej niż inni ?

Czasem się zastanawiam, dlaczego natura obeszła się ze mną tak okrutnie i choćbym nie wiem jak się starał, ile czasu nie spędził na siłowni i biegając, zawsze będę miał figurę mniej lub bardziej ociosanego kloca.. W moich rozmyślaniach  z pomocą przyszła mi koleżanka...

120. Moja pierwsza kontuzja (śpiesz się powoli).

Dziś muszę się z wami podzielić smutną wiadomością. Albo mi się wydaje, albo w skutek biegania doznałem mojej pierwszej w życiu kontuzji. Ale od początku. Jak (niektórzy) pewnie wiecie, mam swój styl biegania. Najczęściej nazywam go "przyczajonym żółwiem, ukrytym...

279. Szczeciński Kalendarz Biegowy na gorący maj 2016

Przez jakiś czas zarówno na blogu jak i w mojej biegowej "karierze" zapanowała lekka posucha, spowodowana tym, że byłem delikatnie mówiąc zagoniony. Szczęśliwie, długi weekend sprawia, że powoli wracam do żywych a tym samym do pisania. A jako, że wraz z tymi...